Wtorek 4 sierpnia Zdawało się że spokój będzie dzisiaj. Ale gdzie.

Więcej
9 lata 7 miesiąc temu #17078 przez Jacek Tomczyk

Pierwsze w Nowym Roku zebranie postanowiliśmy poświęcić przybliżeniu śladów kolejnej już społeczności zamieszkującej nasze miasto w odległej już przeszłości.

Juliusz Sętowski omówił gromadzoną przez wiele lat dokumentację związaną z osobami wyznania prawosławnego których groby pozostały na Częstochowskich cmentarzach. Poznaliśmy m.in. historie obelisku na cmentarzu św. Rocha, gdzie spoczywają polegli w słynnym ataku na pociąg kolei Herbskiej, usłyszelśmy też biogramy wielu oficerów, nauczycieli i urzędników których groby wyróżniają się na cmentarzu Kule. Mówiliśmy też o problemie jakim jest coraz większe kurczenie się części prawosławnej na Kulach, a co za tym idzie likwidacji pięknych grobowców.

Mamy nadzieje, ze przygotowywany na jesień II tom Słownika Biograficznego cmentarza Kule, pozwoli zachować pamięć o spoczywających na tej części cmentarza.

Może uda się przygotować rosyjsko języczną wersję dokumentacji fotograficznej z części prawosławnej.

Jak pamiętacie, wcześniej mówiliśmy o cmentarzu ewangelickim i pochowanych tam znakomitych mieszkańcach Częstochowy. Podobnie było z kirkutem i obywatelach wyznania mojżeszowego. Teraz przyszła kolej na mieszkańców wyznania prawosławnego.

 

Galeria zdjęć.

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
9 lata 2 miesiąc temu - 9 lata 2 miesiąc temu #17079 przez Anna Fukushima
"NOWA REFORMA" (wydanie popoludniowe) z wtorku 4 sierpnia 1914 r., N° 321:

(...) Wszyscy niepokoją się, niepewni, kiedy po¬
ciąg odejdzie i czy wogóle to nastąpi, gdyż u-
rzędnik kolejowy, sprzedający bilety, dosyć nie¬
pewnie oznaczał termin odejścia tego pociągu.
Nareszcie nadjechał, ruszaliśmy w drogę i sta¬
nęliśmy w Częstochowie.

Częstochowa, sobota rano.
Stacya — nie inny przedstawia widok, niż
w Warszawie. Po obu stronach drogi warszaw¬
sko-wiedeńskiej, w całej jej rozciągłości-patro¬
le żołnierskie stoją na linii kolejowej. Informu¬
jemy się na stacyi u naczelnika o pociąg, ma¬
jący nas zawieść do granicy austryackiej, ten
patrzy na nas zdziwionym wzrokiem, jak gdy¬
byśmy od niego wymagali niemożliwości. Tłó-
maczy, że bez zezwolenia komendanta, wzglę¬
dnie naczelnika powiatu nic nie zrobi. Szukamy
naczelnika powiatu i dowiadujemy się ostate¬
cznie, że ten już ubiegłej nocy drapnął w stronę
Warszawy.
W mieście widzimy kręcących się rewiro¬
wych, lecz miny ich niepewne, jakgdyby prze¬
czuwali, że panowanie ich i władza w Często¬
chowie liczy się już nie na dnie, lecz na godziny.
Pytamy się funkeyonaryuszów władzy i woj¬
skowości, jakie są stosunki z Austiyą i Niem¬
cami. Nie dają na to żadnej odpowiedzi, lub od¬
powiadają wymijająco.
Na staraniach wysłania pociągu lub pozwo¬
lenia przejazdu za granicę zeszła nam cała so¬
bota i niedoprowadziliśmy do żadnego pozyty¬
wnego rezultatu.

Częstochowa, niedziela.
W niedzielę postanowiliśmy za wszelką cenę
wydobyć się z miasta i w tym celu udaliśmy się
z sekretarzem austryackiego konsulatu z War¬
szawy, który obrał kierownictwo transportu
popisowych aż do Granicy do kwatery polo¬
wej forpoczt rosyjskich, rozmieszczonych pier¬
ścieniem między Herbami a Częstochową.
Patrolujący kozacy przyprowadzili nas pod
karabinami do naczelnika wojennego, a ten po
kilku tłómaczeniach się naszych dał nam po¬
zwolenie przejścia granicy, ale austryackiej,
oddalonej o 85 wiorst, podczas gdy pruska od¬
ległą była od nas o 15 wiorst.
WŚTÓd wielkiej niepewności zeszła nam nie¬
dziela. — Noc z niedzieli na poniedziałek była
obfitującą we wrażenia.
Około godz. 1 w nocy obudził nas potężny
huk dział, dochodzący od strony granicy pru¬
skiej. To wojska pruskie zaczęły armatni ta¬
niec. Odpowiadały im nieśmiało i tylko chyba
dla manifestacyi działa rosyjskie .
Od czasu do czasu odzywały się silne deto-
nacye. To rosyjskie wojska, cofające się od
strony Herbów i granicy pruskiej w głąb kraju
wysadzały mosty i niszczyły komunikacye,
które mogły się przydać wojskom pruskim.
Noc ciemną rozświecała olbrzymia łuna — to
magazyny i składy kolejowe, które podpalili
uchodzący Rosyanie.
Jeszcze jedna olbrzymia detonacya, od któ¬
rej wypadła większa ilość szyb w hotelach są¬
siadujących ze stacyą kolejowej, to wysadze¬
nie w powietrze pompy wodnej, zasilającej sta¬
cyę kolejową.
Od godz. 2 rano po po wymianie całego sze¬
regu strzałów armatnich i karabinowych za¬
czął się regularny odwrót wojsk rosyjskich.
Cofała się piechota, artylerya szybkostrzelna
o rurach bronzowych, cofających się przy
strzale wstecz, część zaś cofających się łącz¬
nie z powołaną rezerwą, którą udało się im
zgromadzić, odjeżdżała kilkudziesięcioma po¬
ciągami, które odchodziły jeden za drugim
przez resztę nocy aż do 6 rano.
0 godz. 6 odszedł ostatni pociąg z wojskiem
w kierunku Warszawy, mimo, że na stacyi zo¬
stało jeszcze kilka lokomotyw i kilkanaście
wagonów. Nie mogły ich jednak wojska rosyj¬
skie zużytkować, dlatego, że pospieszyły się z
wysadzeniem mostu kolejowego między Czę¬
stochową a Noworadomskiem w kierunku do
Warszawy.

Częstochowa, poniedziałek.
W poniedziałek 2 sierpnia o godz. 6 min. 30
rano wkroczyły do Częstochowy wojska pru¬
skie, oczyściwszy drogę ze snującego się tu i
owdzie lasami kozactwa i zajęły Częstochowę
bez wystrzału.
1 wydarzyła się w poniedziałek na górnej
ulicy Częstochowy pamiętna chwila, źe na wy¬
żynę Jasnogórskiego klasztoru wkraczały for-
poczty pruskie, podczas gdy na drugim końcu
tej samej ulicy można było widzieć ustępującą
straż tylną wojsk rosyjskich.
Utarczka w lasach koło Częstochowy była
pomyślną dla wojsk pruskich i niezmiernie
podniosła ducha żołnierzy.
Zginęło kilkudziesięciu kozaków, oraz dwu¬
stu dostało się do niewoli niemieckiej, ze stro-
ny wojsk pruskich zginęło tylko dwóch żołnie¬
rzy.
0 godzinie 10 minut 30 przed południem
przyjechał do ratusza kapitan pułku pie¬
choty niemieckiej i oznajmił naczelnikowi mia¬
sta, oraz zebranym obywatelom, źe miasto
jest otoczone i czy się poddaje.
Odpowiedziano twierdząco, poczem sporzą-
dzono odpowiednią deklaracyę, na podstawie
której miasto Częstochowa przestało w dniu
2 sierpnia 1914 należeć do imperyum Rosyi, a
przeszło na własność Prus.
Przedstawiciel rządu pruskiego zapewnił
mieszkańcom szanowanie ich praw i mienia 1
wezwał ludność do porządku i udzielania po¬
mocy wojsku.
___________
AF
Ostatnia9 lata 2 miesiąc temu edycja: Anna Fukushima od.
The following user(s) said Thank You: Andrzej Kuśnierczyk, Marek C. Rokosa, Maria Mroczek

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Czas generowania strony: 0,000 s.
Zasilane przez Forum Kunena

Logowanie