Witam,
chcąc dokonać wglądu w księ gi wieczyste (lata 70 XX wieku) gdzie się udać? czy jest to rzecz płatna i czy wogóle realna dla zwykłego śmiertelnika?
Księgi wieczyste znajdują się w wydziale ksiąg wieczystych w sądzie rejonowym pod który podlega dana nieruchomość. Wgląd jest bezpłatny. Prawo do wglądu ma właściciel, współwłaściciel, wieczysty użytkownik, wierzyciel hipoteczny, osoba uprawniona z tytułu innego ograniczonego prawa rzeczowego, osoba na rzecz której jest wpisane prawo lub roszczenie osobiste, notariusz, również geodeta pod pewnymi warunkami.
Znając numer księgi wieczystej można ją też przejrzeć przez internet. Ale oczywiście są tam tylko aktualne wpisy bez przeszłych. Nie ma wpisanych załączników. Słowem elektroniczna księga wieczysta nie zawiera wszystkiego.
Tak więc Grzegorzu jeżeli nie jesteś jedną z osób, które powyżej wymieniłem to księga wieczysta nie zostanie Ci udostępniona. Nie ma tu znaczenia czy księga pochodzi z lat 70 tych, wcześniejszych czy późniejszych. Niekiedy mogą udostępnić księgi wieczyste dawne, czyli założone przed dniem 1 stycznia 1947 r. Ale to również w ograniczonym zakresie i nie każdemu. Aczkolwiek duża część z tych ksiąg została już przez sądy przekazana to najbliższych archiwów państwowych.
Dziękuję Krzysztofie za odpowiedź.
... czyli nie będąc żadną z wymienionych osób nie mogę sprawdzić komu i za ile została w latach 70 sprzedana ziemia po Pradziadkach ?
Grzegorzu, a czy masz 100 % pewność że na tę ziemię była założona księga wieczysta? Bo nie każdy grunt ma księgę wieczystą. Dawniej niewiele gospodarstw rolnych je posiadało, teraz nieco więcej, bo rolnicy często biorą kredyty i muszą mieć hipotekę. Obieg gruntów w formie kupna i sprzedaży był i jest rejestrowany również w rejestrach gruntów danej gminy. I tam też zapewne będzie podane kiedy, za ile i komu pradziadkowie sprzedali grunt. Oczywiście dostęp do danych z tych rejestrów jest podobny jak z księgami wieczystymi.
Nie będąc żadną z wymienionych przeze mnie osób w zasadzie nie masz szans uzyskać dostępu do tych danych. Możesz ewentualnie spróbować napisać podanie do sądu oraz do urzędu gminy z prośbą nie tyle o wgląd co o udzielenie informacji. Oczywiście musisz w uzasadnieniu napisać do czego te dane są Ci potrzebne. Podejrzewam jednak, że sąd i urząd gminy odpowie brakiem Twojego interesu prawnego do uzyskania tych informacji.
Dodatkowo będą zasłaniać się ochroną danych osobowych, bo pytasz o dane nabywców ziemi pradziadków. Ale warto spróbować i takie podanie napisać. Ewentualnie poprosić o samą tylko informację o tym kiedy sprzedano tę ziemię i jaki był jej obszar bez udzielania odpowiedzi komu i za ile.