- Posty: 938
- Otrzymane podziękowania: 542
Wtorek 21 kwiecień. Wstałam o 7 bo mama poszła na targ. Gdy posprzątałam była 8. Jadłam później śniadanie, nie było9 nikogo w domu i mama kazała mi gotować obiad. Ada dzisiaj przyjechała z Krakowa i pomogła mi gotować obiadu. Bardzo się jej podobało jak mówiła, w Krakowie wiele pamiątek i zabytków. Zwiedzały muzea, teatry, kościoły, kopiec Kościuszki, Wawel. Miały przewodnika z Akademii Studentów, który bardzo dobrze o wszystkim im wykładał. Było ich wszystkich 11 z przewodnikiem 12 osób. Ada przywiozła fotografię. Spały na siennikach żołnierskich. Przyjechały wczoraj o 12 w nocy, nocowała u Wandy przyszła do nas o 10 rano. Gotowała za mnie obiad, ja jej pomagałam. Mama przyszła dopiero o 7 g. wieczorem przyniosła mi pomarańczę. Na sam wieczór Zocha przyniosła mi „ pisemko” i prosiła żebym do niej przyszła. Jakoż na wieczór poszłam do niej z T. Byliśmy do 8. Później kolacja, pisanie pamiętnika i spanie. Ada opowiadała jeszcze o wrażeniach doznanych w Krakowie.
Wieczór za 10 m. 11 godz.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.