Na obecnym etapie możemy już zweryfikować opowiadanie Włodzimierza Łapety z Broniszewa Nowego.
Twierdził on, że ludzie dostawali dwie morgi w Broniszewie Nowym za jedną posiadaną na Klekotach. Ustaliłem, że wieś Klekoty była wpisana w dobrach Kruszyna i w dobrach Broniszew. Ponieważ rzeczka Struga przy której istniały Klekoty to granica pomiędzy dobrami Kruszyna i Broniszew stąd wieś położona była częściowo w jednym i drugim majątku. Dlatego do Klekot są dwie tabele likwidacyjne. Mieszkańcy części wsi Klekoty w dobrach Kruszyna otrzymali na skutek zamiany: Nr tabelowy 1 posiadał 23 morgi, a otrzymał 37, Nr tabelowy 2 posiadał 25 mórg, a otrzymał 43, Nr tabelolowy 3 posiadał 14 mórg, a otrzymał 15, Nr tabelowy 4 posiadał 25 mórg, a otrzymał 42, Nr tabelowy 5 posiadał 24 morgi, a otrzymał 44. Widzimy tutaj, że każdy dostał niecałe dwie morgi za jedną. Wyjątek stanowi Nr tabelowy 3, który otrzymał zaledwie jedną morgę więcej od tego co posiadał. Ale sądzę, że przyczyną tego jest klasa ziemi jaką dostał po zamianie. Otóż posiadał on ziemię wyłącznie trzeciej klasy, natomiast otrzymał ziemię klasy pierwszej i drugiej. Należy też dodać, że niecała otrzymana po zamianie ziemia znajdowała się w Broniszewie Nowym, bo część leżała w dobrach ziemskich Kruszyna.
W dobrach Broniszew Klekoty posiadały cztery gospodarstwa zapisane w tabeli likwidacyjnej wsi Puchy - Nowa Wieś - Klekoty. Tabela ta posiadał 10 numerów, a wg. innej numeracji 12. Było to spowodowane tym, że w Puchach trzy osoby zaliczono pod nr tabelowy 1, a w innej tabeli wszystkie policzono osobno. Stąd w tej drugiej wersji numery tabelowe "podskoczyły" o dwa do góry. Czasem więc pisano o Nr tabelowym 10/8. Ja będę pisał o pierwszej wersji tabeli. Wskutek tej zamiany Nr tabelowy 8 za 21 mórg otrzymał 43, Nr tabelowy 9 za 20 mórg otrzymał 43. Całość w Broniszewie Nowym. Te osoby otrzymały więc ponad 2 morgi za jedną na Klekotach. Natomiast nie odnalazłem zamiany gruntów dla Nr tabelowego 7 i 10, które wg. tabeli likwidacyjnej należały do Józefa Mielczarka (7) i Andrzeja Mielczarka (10). Włodzimierz Łapeta stwierdził, że na Klekotach pozostały dwa gospodarstwa tj. Koćwina i Mielczarka, którzy nie chcieli się przeprowadzić. W tabeli likwidacyjnej nie ma nikogo o nazwisku Koćwin, ale być może gospodarstwo po którymś z Mielczarków objęli Koćwinowie. Tabela była sporządzona po uwłaszczeniu w 1864 r., a Włodzimierz Łapeta wspominał zapewne okres międzywojenny. Czyli między rokiem 1864 a okresem międzywojennym tj. ok. 60 lat własność mogła się zmienić. Pytanie jest więc po którym z Mielczarków, Józefie bądź Andrzeju, gospodarstwo przeszło na Koćwinów.
Przy okazji wyszło też trochę danych na pozostałe niewielkie wsie położone wzdłuż Strugi, tj. Puchy i Nową Wieś. Nr tabelowe 1 - 3 były położone w Puchach, Nr 4 - 6 w Nowej Wsi. Również i tam doszło do zamiany gruntów. Numery 1 - 3 w zamian za 33 hektary otrzymały 54. Otrzymane grunty nie były jednak położone w Broniszewie Nowym, lecz w dobrach Prusicko i Kruszyna. Wypada jednak wspomnieć, że w przypadku Nr tabelowego 3 we wsi Puchy do zamiany przystąpiła tylko jedna trzecia tego gospodarstwa. A co z pozostałymi dwiema trzecimi? Nie wiem czy była wcześniej bądź później inna zamiana na tę część, czy też jak w przypadku dwóch gospodarstw we wsi Klekoty i tam nie chciano się zamienić i te osoby pozostały. Może ktoś czytający to forum zna na to pytanie odpowiedź. Osady tabelowe Nr 4 - 6 z Nowej Wsi posiadały po 21 mórg każda, a otrzymały po 39 mórg każda w Broniszewie Nowym. Czyli blisko dwie morgi za jedną.
Nurtuje mnie tez pewna kwestia. Otóż z geoportalu wynika, że w miejscach wsi Puchy, Nowa Wieś i Klekoty nadal są rozdrobnione działki i jak wspomniał powyżej p. Krzysztof Kucharski, mają je jego kuzyni. Zastanawiam się więc jak to możliwe, że po zamianie gruntów pozostały tam jakieś działki należące do osób, które się przeniosły. Bo z umowy między Stefanem Lubomirskim, a tymi którzy się przenieśli nie wynika, że on im coś pozostawił. No chyba, że są to grunty, które wcześniej otrzymali oni w zamian za serwituty? Czy p. Krzysztof Kucharski być może orientuje się dlaczego są tam nadal działki przesiedleńców?
W wątku o wsi Klekoty udało się nie tylko dodać nowe fakty do historii tej wsi, ale również i do wsi Puchy, Nowa Wieś i Broniszew Nowy.
Poniżej zamieszczam informacje znalezione przeze mnie w internecie, częściowo zgodne z tym co udało się ustalić, a częściowo niezweryfikowane w jakichkolwiek źródłach:
Klekoty - wieś której już nie ma . Leżała przy Trakcie od XVII wieku do jesieni 1944 . / prawdopodobnie powstała znacznie wcześniej / . Gdzie ten Trakt ? Pomiędzy Kruszyną a Brzeźnicą , istnieje do dzisiaj ale mało kto wie gdzie on jest . To bardzo stara droga . Nazwa wsi prawdopodobnie pochodzi od " klekotów " - werków , młynów na rzeczce Pijawce lub Strudze jak kto woli . Podobno w XVII wieku były tam dwa młyny . Karczma , kuźnie . Były , dzisiaj tylko czasem można " usłyszeć " klekot młyńskich kół , kucie koni i skrzypeczki w karczmie ...
Wieś ucierpiała podczas Powstania Styczniowego . To tutaj i na Trakcie Moskaliki rozgromiły powstańczy tabor z rannymi . Wcześniej podstępem opanowali przeprawę na Pijawce . Podczas I wojny światowej wieś znalazła się na linii frontu . Po pierwszej wojnie światowej właściciele lasu , Rodzina ks. Lubomirskich z Kruszyny postanowili przenieść a raczej wyrugować mieszkańców leśnej osady w inne miejsca . Tak powstał Broniszew Nowy . Ci którzy przenieśli się w nowe miejsce dostawali znacznie więcej i lepszej ziemi niż pozostawili na Klekotach . Przenosiny podyktowane były ...niecnymi praktykami miejscowych kłusowników - to wersja oficjalna i tej się trzymajmy . W 1944 roku w osadzie były jeszcze 3 domostwa i gajówka . Jesienią już po żniwach przybyły w te strony oddziały partyzanckie szukające schronienia po walkach pod Ewiną - AL nie AK , to ważne . W wyniku zdrady Niemcy dowiedzieli się o partyzanckim obozie . Zorganizowali ekspedycję . Mieli artylerię , moździerze i samolot . Partyzanci wydostali się z zastawionej pułapki . Niemcy spalili wszystko co pozostało . Dzisiaj na Klekotach możemy zobaczyć - tylko bardzo sprytni obserwatorzy - kilka grobów . Oficjalnie najstarszy jest ten z metalowym kutym krzyżem . Wg opowieści to mogiła z czasów pierwszej wojny światowej . Tylko że ona rozpoczęła się dopiero w 1914 a ja mam zdjęcie księżnej Lubomirskiej z 1902 roku i ten krzyż już jest . Z moich ustaleń wynika że to mogiła z czasów Powstania Styczniowego . Pozostałe dwa groby z krzyżami brzozowymi pochodzą z czasów II wojny światowej . W jednym zakopano 2 żołnierzy niemieckich i jednego radzieckiego - sołtys z Broniszewa znalazł ich na swoim polu , a w drugim 2 niemieckich . Odradzam samotne wycieczki w to miejsce. Dla tych co chcą samotnie chodzić po Klekotach odradzam ze względu na zarośniętą studnie o głębokości około 40 metrów jeśli nie wiesz gdzie owa studnia jest nie wybieraj się samemu bo możesz już nie wrócić. (facebook / Ziemia Częstochowska i Okolice).
Czytając ostatni wpis przypomniałem sobie,że jadąc dalej traktem kruszyńskim w kierunku Kruszyny dojeżdżamy do brodu przez strumyk w dawnym przysiółku Klekoty.Klekoty były zamieszkane do lat powojennych po ii wojnie.Za brodem ok 300 m po lewej stronie 10 m od drogi znajduje się bezimienna mogiła.Chciałbym się dowiedzieć coś o niej.Może ktoś wie skąd się ona wzięła i w jakim czasie.
Pewnie chodzi o 2 mogiły- jedna tuż przy dukcie 2 ok. 5 metrów w las.Mogiła z brzozowym krzyżem, jak opowiada jeden z mieszkańców Broniszewa są w niej pochowani dwaj żołnierze niemieccy i jeden rosyjski, którzy polegli podczas 2-ej wojny. Natomiast mogiła z żelaznym krzyżem pochodzi z okresu krótkich acz ciężkich walk trwających w listopadzie 1914r.W nieodległych okopach walczyła 2 ga Armia gen Woyrscha, 12 go Korpusu, 35 Jednostki Rezerwowej Austro Węgierskiej Armii, należy domniemywać że to żołnierze tejże armii tam są pochowani.Jako ciekawostkę należy dodać iż w/w ciek wodny teraz zwany Strugą niektórzy nazywają Pijawką.
Co do zaginionych, nieistniejących już Klekotów wieś owa nie była zbyt duża bo miała 5 osad tj.+,- około 20- 25 mieszkańców ale była tam karczma, studnia i na owe czasy istniała przy ważnym szlaku handlowym. Studnia wspomniana jeszcze gdzieś jest bo mnie kiedyś przestrzegano bym nie wpadł do niej. (forum Nieoficjalnej Strony gminy Nowa Brzeźnica).
Wracamy do Kruszyny obok cmentarza potem pod DK-1 przeciskiem na zachód dawnym królewskim- czerwonym szlakiem w kierunku Brzeźnicy. Śródleśnym duktem około 6 kilometrów i po prawej stronie widzimy dwa krzyże /jeden brzozowy, drugi stalowy/ Obie mogiły zadbane, na obu palone są znicze. Sądząc z bliskiego sąsiedztwa dużej ilości okopów można domniemywać iż pochowano w nich żołnierzy.
Na północ od mogił w kierunku Strugi dobrze zachowane trzyliniowe szańce długości ok. 270 metrów.
Tuż za niewielkim ciekiem wodnym zwanym Strugą lub Pijawką zaczyna się województwo Łódzkie.
Najbliższe sąsiedztwo Strugi to nie istniejąca już osada Klekoty.
W czasach świetności wieś posiadała kilka domów i karczmę. Otóż i Klekoty w 1914 roku, dokładnie w listopadzie znalazły się w centrum działań wojennych. Musiały stanowić ważny przyczółek walk bowiem zainstalowano w nich lazaret. Walki były bardzo zażarte żołnierze ginęli od kul mannlicherów, mosinów, od ołowiano -manganowych ładunków szrapneli. Pierwsza połowa listopada pod względem aury była łagodna za to druga nadzwyczaj mroźna i śnieżna. Ranni z uwagi na liczne odmrożenia umierali w okopach, tam też bezpośrednio ich chowano. Dopiero wiosną urządzano pochówki w niedalekich Miroszowach lub we wcześniej wspomnianych przydrożnych mogiłach.
Po kilkudziesięciu metrach po prawej stronie w głębi lasu ładnie zadbana mogiła dwóch żołnierzy rosyjskich z epitafium ”Śmiercią złączeni na obcej ziemi” , nieco na północny –wschód następna mogiła z prawosławnym krzyżem, ogrodzona niewielkim płotkiem. Równolegle do duktu po lewej stronie dobrze zachowany ciąg okopów. Dalej czerwonym szlakiem mijamy gajówkę przysiółku Miroszowy i odnajdujemy kamienny obelisk informujący o istniejącym tu cmentarzu wojennym. W głębi wśród krzaków widoczne są stare, spróchniałe na pół zwalone krzyże. (rower.czest.pl)
odnalazłem swoje własne zdjęcia z początku XXI wieku . Kilka wykonałem w miejscu gdzie ponad 80 lat wcześniej istniała wieś Klekoty . Wsi już nie ma , ostatnie 3 gospodarstwa spalili Niemcy późnym latem 1944 podczas obławy na partyzantów . - temat rozwijam na Operze . Wcześniej dużo wcześniej bo w czasach Powstania Styczniowego w tej wsi kwaterował oddział Taczanowskiego i tam tez został rozbity przez 2 sotnie 2 pułku huzarów z Częstochowy . Poległych i pomordowanych Powstańców zakopano w lesie pod wsią Broniszew . Miejscowi nie wiedza gdzie jest ich grób ...
Natomiast w miejscu gdzie była wieś Klekoty znajdują się trzy krzyże na grobach ...morderców . Na zdjęciu widać że są zadbane , stoją na nich znicze . Ktoś pamięta a 2 niemieckich żandarmach , jednym żołnierzu Czerwonej Armii i Huzarach którzy zginęli w walce z Powstańcami . Czy to aby ...wypada ? a co z Powstańcami ? udało mi się dotrzeć do starych map na których zaznaczono miejsce zbiorowego grobu Powstańców . Na obecnych powojennych mapach nie znajdziecie już tej wsi , nie znajdziecie grobu Powstańców ale groby zdrajców i morderców są zadbane . Dzisiaj nie wchodzą mi fotki na FB ale może jutro je pokażę tam lub na Operze . W Powstańczej bitwie w Klekotach / nie słusznie nazywanej pod Kruszyną brał udział mój Przodek , jednak miał szczęście bo uszedł cało i nawet ja opisał - nie bardzo dokładnie ale pochodził z odległych stron i nie znał okolic Kruszyny. (fzp.net.pl)
To tyle, liczę, że ktoś z szanownych czytelników coś jeszcze doda o wsi Klekoty, Puchy, Nowa Wieś.