Jeszcze raz ja Czy ktoś może zna historię dworu w Lipiczach? W internecie nic nie mogę znaleźć Tylko tyle co w Słowniku Geograficznym zamieszczonym tu w linkach...
Pozdrawiam. Majka
Proszę zapytać autora strony
www.bobrzynski.republika.pl/
, na której wieś ta jest wymieniana w czyichś wspomnieniach.
Na stronie
74.125.77.132/search?q=cache:1gvd0ExBAsI...liza_zasobow_kulturo
napisano: "Wieś folwarczna, której ostatnim właścicielem był Stanisław Ziółkowski, wnuk oficera napoleońskiego, zesłany za działalność patriotyczną na Syberię; skąd powrócił dopiero po przewrocie bolszewickim w 1917 roku, cudem unikając śmierci z rąk czerwonoarmistów.
Na pamiątkę ocalenia wybudował kapliczkę, stojącą do dziś przy drodze. Pochowany
w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w Kłomnicach. Po 1945 r. w majątku działał Państwowy Ośrodek Maszynowy. Obecnie - własność prywatna."
Na stronie gminy Kłomnice jest wzmianka, że na miejscowym cmentarzu znajduje się "Grób Stanisława i Juliany Ziółkowskich – właścicieli majątku w Lipiczach"
Wiem, że to mało, ale może z kontaktu z pierwszej w/w strony coś wyniknie ...
Michał
Ostatnia14 lata 6 miesiąc temu edycja: Michał Jakubowski od.
Ja z kolei proponowałbym skontaktowanie się z parafią, do której Lipicze należą. Jako że są one zaraz za Kłomnicami, to zapewne tam należy zadzwonić lub pojechać. Możliwe, iż proboszcz zbiera publikacje na temat zarządzanej przez siebie parafii, w tym wchodzących w jej skład wiosek. Niektórzy księża, z jakimi miałem kontakt, tak właśnie robili. Ewentualnie może on wskazać osoby interesujące się historią tego regionu.
Polecałbym także skontaktowanie się z obecnymi właścicielami dworu, może próbowali oni ustalić historię nabytej przez siebie własności. Niekoniecznie tak oczywiście musiało być, ale moim zdaniem warto spróbować.
Dziękuję bardzo. Lipicze interesują mnie, ponieważ mam podejrzenia(może fałszywe), że ów Stanisław Ziółkowski był bratem lub kuzynem mojego pradziadka. Niestety nie znam miejsca urodzenia pradziadka. Internet jest bardzo pomocny, ale nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania.
Moja rodzinka migrowała i migruje:D zastraszająco:) utrudniając mi życie:D bo sama prowadzę poszukiwania. Pomysł szukania wszystkim się podoba, ale pomocy nie ma... Pozdrawiam serdecznie.
Polecałbym zatem spróbować ustalić miejsce jego urodzenia poprzez akt zgonu (czasem zamieszczano w nim taką informację) lub poprzez akt ślubu pradziadków. Choć w ten sposób nie zawsze da się ustalić pożądane informacje. Wiem to z doświadczenia. Od kilku lat z bardzo miernymi skutkami poszukuję informacji na temat moich praprapradziadków Aleksandra i Antoniny Dobrzańskich. O nim nie wiem w zasadzie nic, natomiast jedyną pewną wiadomością dotyczącą jej osoby jest data zgonu, gdyż udało mi się dotrzeć do aktu.
No i pozostają jeszcze dzieci. W przypadku, gdy nie wiadomo gdzie przodkowie brali ślub można do takiej informacji jeszcze dotrzeć po urodzeniach ich dzieci. Choć i to nie jest niezawodna metoda – w opisywanym wyżej przypadku wciąż nie mogę namierzyć ich najstarszego syna, co uniemożliwia mi dalsze poszukiwania.
Reasumując, w przypadku takich migrujących przypadków jest to chyba jedyna metoda poszukiwań, choć nie zawsze skuteczna. Praca żmudna, ponieważ czasem trzeba przeszukać kilkanaście sąsiednich parafii, i nie zawsze przynosi to skutek. Jednak warto próbować, to pewne!
Autor
Czy ktoś może zna historię dworu w Lipiczach? W internecie nic nie mogę znaleźć 
Tylko tyle co w Słowniku Geograficznym zamieszczonym tu w linkach...
