Drogi Romanie,
proszę o sprawdzenie w księdze następujących osób:
-Kłobuck - Kaczmarzyk i Syguda
- parafia Truskolasy - Gajda,Kurzacz,Wolnicki.
W wypowiedzi p.Tomczyka o rodzinie Pytel dowiedziałam się,iż młyn w Kawkach należał do Pytla w 1841,ciekawe jak długo, bo nasz pradziad kupił ten majątek ok.1878r.Ród Pytlów jest jeszcze po sąsiedzku młyna na Kawkach,a na końcu Zamłynia i początku Piły też był młyn/są jeszcze jego pozostałości/.
Będę wdzięczna za informację- Halina Klimza
Witaj Halinko !
Wszystkie nazwiska o które pytasz pojawiają się na tych terenach przez cały XIX wiek, ale to temat na dłuższą rozmowę.
Kaczmarzyk np. związany jest z parafią tuż za Liswartą, ale już za granicą, myślę o Lubecku. Tam było siedlisko Kaczmarzyków w XVIII wieku, potem zaczęli wędrówkę w stronę Kłobucka i Częstochowy.
Matką braci i jednej siostry była Rozalia a ojcem Wincenty.
Sieińscy czy Siejeńscy rodzili się w Jaworznie(lata 1838 wzwyż
Hanna
Dziękuję-niestety w dalszym ciągu nie jestem pewna tego nazwiska-może w przyszłości uda się uściślić-nie wiem gdzie się urodziła ale przypominam sobie,że ta linia chyba miała coś wspólnego z Sosnowcem ,dopiero w póżniejszym okresie(nie mogę obecnie określić dat) był chyba Kłobuck i Krzepice.Jest to dla mnie interesujące,ponieważ byli to moi przodkowie w linii prostej.Pozdrawiam serdecznie.
Drogi Jacku,
serdecznie dziękuję za odpowiedź.Mam wiele pytań i widzę,że jesteś moją skarbnicą wiedzy!
Ciągle mam nadzieję dojechać na spotkanie Towarzystwa i nie udaje mi się!Poproszę chyba o pół godziny zwolnienia za miesiąc,to może dotrę do Częstochowy na godz.17.
Pozdrawiam - Halina
Drogi Jacku,
serdecznie dziękuję za odpowiedź.Mam wiele pytań i widzę,że jesteś moją skarbnicą wiedzy!
Ciągle mam nadzieję dojechać na spotkanie Towarzystwa i nie udaje mi się!Poproszę chyba o pół godziny zwolnienia za miesiąc,to może dotrę do Częstochowy na godz.17.
Pozdrawiam - Halina
Aniu !
Na zebranie oczywiście zapraszam, ale lepiej będzie jeśli zrobimy oddzielne spotkanie kolegów wertujących parafie Truskolasy. Takich \"badaczy\" w Towarzystwie jest 5-7 osób, a może więcej i wtedy pogadamy sobie dowoli. Trzeba tylko uzgodnić termin., a może w którąś sobotę razem wybierzemy się do Truskolas, a warto bo kościół po remoncie i jest taki jakim był w XIX wieku. I ciągle ma atmosferę naszych przodków.
Kilka słów o Wolnickich:
W 1808 roku niejaki Stanisław Wolnicki był karczmarzem w Truskolasach,
Inny Stanisław Wolnicki z Truskolas w 1840 roku był świadkiem na ślubie mojego 3xpra dziadka
Jeszcze inny Wolnicki Antoni w 1887 mieszkał w Klepaczce.
odpowiedz dla INKI
Sieińscy-Siejeńscy mieli zwiazki z Sosnowcem!
Do tej pory mieszkaja tam ich potomkowie.
Wnuki Rozalii i Wincentego a dzieci Mikołaja i Maksymiliana
przeniesli sie tam do pracy.
Tę gałąż mam dokładnie opracowaną,brakuje mi tylko informacji o jednym z braci Sieińskich -Janie.
Napisz na moja prywatna pocztę jakie masz dane ,może cos uda sie \"skleić\"
Dzieci Maksymiliana i Mikołaja oprócz Sosnowca mieszkały tez w Krzepicach i Zagórzu k.Kłobucka.
Aniu !
Na zebranie oczywiście zapraszam, ale lepiej będzie jeśli zrobimy oddzielne spotkanie kolegów wertujących parafie Truskolasy. Takich \"badaczy\" w Towarzystwie jest 5-7 osób, a może więcej i wtedy pogadamy sobie dowoli. Trzeba tylko uzgodnić termin., a może w którąś sobotę razem wybierzemy się do Truskolas, a warto bo kościół po remoncie i jest taki jakim był w XIX wieku. I ciągle ma atmosferę naszych przodków.
o, to ja z wielką przyjemnością bym się wybrał. tylko nie w każdą sobotę jestem w Cz-wie.