Porządkując dotychczasowe akta natrafiłam na ciekawostkę. W drugiej połowie XVIII wieku dość dużo osób z parafii Poczesna przeniosło się do parafii kłobuckiej. Żenili się z tamtejszymi pannami lub wdowami. Występują tam dość często takie nazwiska jak Wróbel, Ujma /z Huty/, Gruca i inne. Może to kogoś zainteresuje. Mnie bardzo dziwiło że nie mogę znaleźć aktów zgonu w św. Zygmuncie. Wszyscy znaleźli się w Waleńczowie, Pierzchnem i Zagórzu. Jest to szczególnie ważne w przypadku gdy nie ma aktów z parafii Poczesna z lat 1748-1761. Serdeczności dla wszystkich forumowiczów. S. Markowska Ps. Mam prośbę do Pana który rok temu przysłał mi mapę województwa krakowskiego z 1792. Obcięłam ją i teraz nie mam okolic powyżej Częstochowy. Pilnie proszę o powtórkę. SM
The following user(s) said Thank You: Sławomir Worwąg
Jeśli chodzi o Zagórze pewne przesiedlenia mogły mieć związek z działalnością braci Lemańskich, Ludwika i Benedykta , którzy wcześniej siedzieli w ekonomii Poczesna. Benedykt kupił "państwo zagórskie" od Haugwitza w 1833 (odtąd datuje się spór Lemańskiego z mieszkańcami Kłobucka).
Ponieważ akcja założenia na terenie ekonomii Poczesna (kontrakt z Wagenplatzem w 1824) fabryki sukna nie udał się - Lemańscy zainteresowali się okolicami kłobucka.
Co ciekawe -jedna z córek Benedykta , Marianna, została żona Piotra Steinkellera.
Niewykluczone, że Lemańscy zaproponowali mieszkańcom parafii poczeszyńskiej dogodne warunki osiedlenia się w okolicach Kłobucka. Należałoby poszperać w dokumentach. Tyle, że nie natknąłem się choćby na ślad dokumentów ekonomii Poczesna, której Benedykt czas jakiś był dzierżawcą. Kto wie, czy nie za zasługi swego ojca Józefa, ale to jeszcze inna historia.