W tym poście postanowiłem opisać moje doświadczenia z nazwiskiem Ulfik.
Kiedy jakiś czas temu odkryłem, że moim bezpośrednim przodkiem jest ur. 2.09.1805r. Rosalia Smolin(Smolen) z domu Ulfik córka Jakuba Ulfika i Katarzyny z d. Matusch zacząłem usilnie szukać wszelkich informacji dotyczących nazwiska ULFIK.
W internecie znalazłem informację, że została wydana nawet książka na temat korzeni tego nazwiska w Polsce. Kiedy w końcu ją zdobyłem bardzo się ucieszyłem, gdyż z informacji w niej zawartych miałbym bardzo interesujących Przodków. W międzyczasie natknąłem się także na pewien blog genealogiczny w którym to opisano poszczególne pokolenia Ulfików. Okazało się , że blog i książka zawierały sprzeczne informacje. Mało tego w samej książce pojawiały się dziwne daty, które nie mogły mieć odzwierciedlenia w rzeczywistości np. ur. syna na 5 lat przed ślubem rodziców.
Nie pozostało mi nic innego jak samemu odnaleźć dane na temat Ulfików i porównać je z tym co było na blogu i w książce.
Pomocne jak zwykle okazały się strony Mormonów , gdzie znalazłem księgi z Sadowa – parafii, która była gniazdem rodowym Ulfików w Polsce.
Wróćmy jednak do książki. Jej autorem jest syn osoby, która przez lata gromadziła informację na temat nazwiska Ulfik oraz historii Koszęcina i okolic. Właściwie syn tej osoby zebrał wszystkie notatki ojca, uporządkował i uzupełnił wg własnej wiedzy. Gdy nawiązałem kontakt okazało się , że niestety nie miał okazji porównać ów notatek z informacjami zawartymi w księgach, co już wzbudziło mój niepokój.
W tym momencie pragnę wyrazić swój głęboki podziw dla człowieka, który postanowił zagłębić się w historię swojego Rodu. Naprawdę autor notatek o Ulfikach wykonał kawał dobrej roboty i mimo tego , że pewnie przez nieuwagę i niedokładne przestudiowanie wszystkiego przez kolejne osoby doszło do błędów. Pamiętajmy, że mimo tych błędów autor książki miał dobre intencje i to dzięki niemu można dziś zapoznać się z historią Ulfików.
Księgi metrykalne Sadowa zaczynają się w 1673r.( -urodzenia i małżeństwa , a w 1679 zgony.)
Nigdzie nie znalazłem informacji na temat wcześniejszego okresu. Może ktoś z forumowiczów coś na ten temat wie. Dziwi mnie to o tyle, ze historia Ulfików z w/w książki rozpoczyna się od zawartego w 1644 r. Ślubu pomiędzy Jakubem Ulfikiem- Duńczykiem-protestanckim żołnierzem armii gen. Mansfelda , a Cecylią z domu Warwas. Ślub odbyć sie miał w Harbułtowicach z których to pochodziła ów Cecylia. Miejscem pochodzenia tegoż Jakuba miały być okolice miasta Stralsund, które wtedy należały do Danii (dziś Niemcy). Kiedy dokładnie przeczyta się książkę oraz oryginalne (cytowane w książce) notatki ojca autora dowiemy się, że historia ta była przekazywana z ojca na syna i ciężko będzie nam znaleźć jej potwierdzenie w metrykach. No cóż jedną legendę dotycząca moich przodków- Torbusów już przerabiałem na tym forum, nie powinna mnie dziwić kolejna. Jednak tutaj mamy do czynienia z konkretnymi osobami, nazwiskami a nawet datami. Czy to możliwe aby przetrwały tyle lat?
Jakby tego było mało mamy podane kolejne osoby i daty: Wg książki w rok po ślubie w 1645 roku Jakubowi i Cecylii urodził się syn Marcin , potem w 1650 drugi, o imieniu Jan.
Marcin w 1670r. poślubił Mariannę z domu Nawrat, natomiast Jan miał się ożenić w 1675r. Pamiętajmy, że są to dane których nigdzie nie mogę potwierdzić , księgi zaczynają się od 1673. I tutaj pojawia się pierwsza niezgodność skoro ślub Jana odbył się w 1675, byłby odnotowany. Można przyjąć, że Jan ożenił się poza Sadowem i tam osiadł. Tym bardziej, że próżno nam go szukać w Księgach z Sadowa. Ja postawiłem na Lubliniec. W 1737 r. w wieku (pewnie zaokrąglonym) 70 lat zmarł tam Gregorius Ulfik i choć podany wiek wykracza przed ślub Jana , to myślę, że można by było założyć że ów Grzegorz mógł być synem Jana, a wiek podany przy zgonie jest zawyżony jak to często bywało. Pojawia się w Lublińcu jeszcze jeden Ulfik- Mateusz, którego syn Franciszek- bierze ślub w 1737r. Potem Ulfików – (potomków tych dwóch) w Lublińcu jest już coraz więcej.
Wracając do Sadowa . Marcin i Marianna z domu Nawrat mieli trójkę dzieci: Jana urodzonego w 1671 ( czyli rok po ślubie), Marcina i Elżbietę (brak dat). Nadal dane oparte są na "legendzie"?
Tutaj jednak następuje pewien przełom. Otóż autor książki podaje, że Marcin Ulfik zmarł 26.12.1714r. W Sadowie, natomiast Marianna z d. Nawrat 3 marca 1675 (tutaj bardzo mnie zaskoczyło podanie całej daty)
Sprawdziłem , faktycznie 26.12.1714r w Sadowie zmarł Martin Ulfik. Data Marianny zupełnie się nie sprawdziła, nie ma takiego zgonu. Jest jednak zgon Marianny Ulfiny 9 marca 1712r. - wg mnie zgon dwa lata przed mężem jest nawet bardziej prawdopodobny. W każdym bądź razie jest potwierdzenie w księgach na istnienie w tym okresie jakiegoś Marcina i Marianny Ulfików.
Śledząc kolejne pokolenie Ulfików zostawię na chwilę Jana -pierworodnego Marcina i Marianny i zajmę się ich drugim synem Marcinem- W księgach z Sadowa jest tylko jedna wzmianka o takim człowieku- mianowicie 4.06.1713r. na świat przychodzi Jakub Ulfik syn Marcina i Marianny. Innych dzieci takiej pary już nie ma (oczywiście sprawdzałem także możliwości związane z innym nazwiskiem). Pojawiają się natomiast Ulfiki w Lubecku np. W 1739 rodzi się tam Elżbieta córka Marcina Ulfika i Marianny z domu Wolny. W każdym bądź razie Marcin i Marianna w Sadowie ochrzcili tylko jedno dziecko.
Książka podaje że Jan Ulfik ur 1671r. Syn Marcina i Marianny Nawrat ożenił się w 1694 z Marianną z domu Zastanek ( brak potwierdzenia w Księgach z Sadowa takiego ślubu ). Wg autora mieli oni mieć synów : Pawła -ur. 1698 ( brak takiego urodzenia w księgach z Sadowa) i Adama ur. 25.12.1703r.
Paweł Ulfik istniał na pewno : 15 lut. 1724r. Poślubił on Jadwigę z domu Sitek, wymieniony jest też jako chrzestny w 1730r. Jednak nie ma on potomstwa w parafii Sadów (co potem kłóci się z informacjami zawartymi w książce). Data narodzin Adama jest zgodna, ale ...
20.09.1700r. Jan Ulfik (pisany tu Hulfik) bierze ślub z Marianną z domu Cieślik. W księgach podane są ich dzieci (Forma Hulfik występuje jeszcze raz -potem jest już Ulfik, nazwisko matki cały czas Cieślik)
25.05.1701- Anna
25.12.1703- Adam
17.11.1709-Simon
20.02.1721-Mathias (to urodzenie jest dość odległe, ale możliwe) Nie ma zresztą w Sadowie i okolicach żadnych innych Jana i Marianny Ulfik
Jedno jest pewne: Adam jest synem Jana Ulfika i Marianny z domu Cieślik
W książce wymieniony jest Simon Ulfik syn Pawła i Jadwigi z domu Sitek ur. w 1725r. czyli rok po ich ślubie. ( Zresztą jest też czasem błędnie w tej samej książce wpisany jako urodzony w 1719r.) Simon , syn Pawła i Jadwigi wg autora ożenił się z Zofią z domu Jemielonek. Tymczasem w Księgach jak już wspomniałem nie ma dzieci Pawła i Jadwigi, a ponadto 07.07.1737r. W Harbułtowicach Szymon Ulfik poślubił wdowę po Siwym- Zofię z domu Jemiołka. Tym Szymonem był ur w 1709r. w/wymieniony syn Jana i Marianny z domu Cieślik. Potwierdzić może to także fakt , że przecież Szymon syn Pawła i Jadwigi w 1737r. miałby 12 lat ( zakładam że nie urodziłby się w 1719 czyli 5 lat przed ślubem domniemanych rodziców)
Zatem Simon syn Jan i Marianny ur. 17.11.1709r. Poślubia 07.07.1737r. W Harbułtowicach Zofię z domu Jemiołka.
Dzieci tej pary:
Jan- ur. 11.10.1739r Droniowice
Mathaus- ur.03.09.1741r. Droniowice
Walenty i Mathias-bliźnięta ur.10.02.1743 Droniowice
Catharina – ur. 19.11.1744r. Droniowice (w książce 12.11.1744)
Andreas-ur.27.11.1746 Droniowice
W książce podany jest jeszcze Ambroży ur. 27.09.1746r- a przy Andrzeju nie ma dat. Myślę, że autor żle odczytał notatki ojca i powstał Ambroży , którego w rzeczywistości nie ma ( Brak go w księgach a poza tym w 1746 urodził się już Andrzej).
Na dziś kończę, ale będę sukcesywnie dopisywał kolejnych Ulfików z Sadowa. Biorąc pod uwagę fakt, że nazwisko to może pojawić się wśród przodków forumowiczów czuję, że powinienem sprostować informacje zawarte w wymienionej książce i na wspomnianym blogu(Niestety błędów jest jeszcze kilka). Celowo nie podałem tytułu książki i linka do blogu. Osoby zainteresowane same to znajdą ,a ja nie chciałbym aby autor książki w jakikolwiek sposób poczuł się urażony- tym bardziej, że naprawdę jestem mu wdzięczny za wydanie zbiorów ojca, któremu przecież zawdzięczamy piękną legendę związana z nazwiskiem ULFIK.
A może na forum mamy jakiś bezpośrednich potomków Ulfików i także już przerobili ten temat?
Damian Jureczko