- Start
- Forum
- Forum ogólne
- Forum
- Forum ogólne
- Był ojciec, czy go nie było...
Był ojciec, czy go nie było...
- Błażej Pawlica
-
Autor
- Wylogowany
8 lata 3 miesiąc temu - 8 lata 3 miesiąc temu #13111
przez Błażej Pawlica
pozdrawiam,
Błażej Pawlica, Częstochowa
genealogia.net.pl
Pawlica, Poraj - Częstochowa, Krzepice - Zwierzyniec, Popów
Ceglarek, Tałajczyk, Kardas - Wąsosz Górny, Popów, Kamieńszczyzna
Bebel - Częstochowa, Adamów, Małogoszcz - Cieśle, Wielgomłyny
Był ojciec, czy go nie było... was created by Błażej Pawlica
Oczywiście wiem, że ojciec musiał być, ale...
Rok 1818, Czarnca, świętokrzyskie, rodzi się Paweł Konarski:
"z Agnieszki Konarskiej, bezmężnej (...) ojciec zaś niewiadomy"
To samo wydarzenie, akt łaciński:
W roku 1837, już w Mirowie, Paweł się żeni:
Nadal ojca nie ma, syn Agnieszki Konarskiej.
Ale przychodzi rok 1842, kiedy to Paweł ponownie się żeni, tym razem:
"syn Tomasza i Agnieszki małżonków Konarskich".
Myślałem, że może to błąd, częste 'przejęzyczenie' podczas pisania
Paweł jednak po raz drugi został wdowcem i po raz trzeci się ożenił:
Tym razem już nie tylko syn Tomasza i Agnieszki, małżonków Konarskich, ale Agnieszka z Baraków(?)...
Daty się zgadzają, mam kolejne akta ślubów, zgonów, wszystko parafia Rędziny (i chwilowo Mstów), imiona też jakby cały czas te same...
...czy chodzi o jednego Pawła? Czy jakby Agnieszka wyszła za mąż, to pisano by przy nich Konarscy?
Liczę na pomoc w rozwikłaniu zagadki!
Rok 1818, Czarnca, świętokrzyskie, rodzi się Paweł Konarski:
"z Agnieszki Konarskiej, bezmężnej (...) ojciec zaś niewiadomy"
To samo wydarzenie, akt łaciński:
W roku 1837, już w Mirowie, Paweł się żeni:
Nadal ojca nie ma, syn Agnieszki Konarskiej.
Ale przychodzi rok 1842, kiedy to Paweł ponownie się żeni, tym razem:
"syn Tomasza i Agnieszki małżonków Konarskich".
Myślałem, że może to błąd, częste 'przejęzyczenie' podczas pisania

Paweł jednak po raz drugi został wdowcem i po raz trzeci się ożenił:
Tym razem już nie tylko syn Tomasza i Agnieszki, małżonków Konarskich, ale Agnieszka z Baraków(?)...
Daty się zgadzają, mam kolejne akta ślubów, zgonów, wszystko parafia Rędziny (i chwilowo Mstów), imiona też jakby cały czas te same...
...czy chodzi o jednego Pawła? Czy jakby Agnieszka wyszła za mąż, to pisano by przy nich Konarscy?
Liczę na pomoc w rozwikłaniu zagadki!
pozdrawiam,
Błażej Pawlica, Częstochowa
genealogia.net.pl
Pawlica, Poraj - Częstochowa, Krzepice - Zwierzyniec, Popów
Ceglarek, Tałajczyk, Kardas - Wąsosz Górny, Popów, Kamieńszczyzna
Bebel - Częstochowa, Adamów, Małogoszcz - Cieśle, Wielgomłyny
Ostatnia8 lata 3 miesiąc temu edycja: Błażej Pawlica od.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Mniej
Więcej
- Posty: 16
- Otrzymane podziękowania: 52
8 lata 3 miesiąc temu #13120
przez Malwina B.
Replied by Malwina B. on topic Był ojciec, czy go nie było...
Może Agnieszka była już wdową (po Tomaszu), gdy urodziła nieślubne dziecko, a z czasem syn postanowił nie komplikować sobie życia. Można by poszukać poszukać aktu zgonu Tomasza Konarskiego, aby sprawdzić tę hipotezę
Za tę wiadomość podziękował(a): Błażej Pawlica
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Mniej
Więcej
- Posty: 579
- Otrzymane podziękowania: 206
8 lata 3 miesiąc temu #13121
przez Tomasz Krzywanski
Replied by Tomasz Krzywanski on topic Był ojciec, czy go nie było...
dziecko nieslubne nie mialo latwo. Mozliwe, ze podal zmyslone (lub czesciowo nieprawdziwe dane) dotyczace ojca.
Mam w rodzinie nieco podobny przyklad, choc dotyczyl zmiany nazwiska zony.
Przodek Tefil Olesinski zmienil nazwisko matki. Byl rzadca w kilku majatkach, dlatego tez przypuszczalnie uszlachcil jej nazwisko. W metrykach przedslubnych konsekwentnie okreslana jest jako "Niemeczek" podczas, gdy w akcie slubu awansuje juz na Niemecką.
Mam w rodzinie nieco podobny przyklad, choc dotyczyl zmiany nazwiska zony.
Przodek Tefil Olesinski zmienil nazwisko matki. Byl rzadca w kilku majatkach, dlatego tez przypuszczalnie uszlachcil jej nazwisko. W metrykach przedslubnych konsekwentnie okreslana jest jako "Niemeczek" podczas, gdy w akcie slubu awansuje juz na Niemecką.
Za tę wiadomość podziękował(a): Błażej Pawlica
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Mniej
Więcej
- Posty: 110
- Otrzymane podziękowania: 62
8 lata 3 miesiąc temu #13133
przez Ewa Mizerska
Replied by Ewa Mizerska on topic Był ojciec, czy go nie było...
Ja również natrafiłam na podobną sytuację.
Dziecko urodzone jako nieślubne, matka później wyszła za mąż (sporo później, żeby nie było).
Przyszedłszy do lat dziecię przy ślubie podaje, że jest dzieckiem małżonków.
Jak widać, zdarzały się różne przypadki.
Dziecko urodzone jako nieślubne, matka później wyszła za mąż (sporo później, żeby nie było).
Przyszedłszy do lat dziecię przy ślubie podaje, że jest dzieckiem małżonków.
Jak widać, zdarzały się różne przypadki.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Mniej
Więcej
- Posty: 25
- Otrzymane podziękowania: 0
8 lata 3 miesiąc temu #13164
przez Marian Klin
Replied by Marian Klin on topic Był ojciec, czy go nie było...
Ja też mam podobną sytuacje W 1834 r.w m.Bór Zapilski par.Truskolasy akuszerka E Nicina z Węglowic w obecności Jana i kazimierza Matyji gospodarzy okazała dzieci..ur. z Karoliny Klin wolnae przy swej matce zamieszkałej lat 34 liczącej imie Marcin.Chrzestni Jakub Weber i Karolina Smitowa,asystenci Jakub kubat i Katarzyna Matyjowa.Jeśli mieszkała z matką i była panną to powinny być zgony i matki i katoliny a w truskolasach brak i przy Marcinie t.j p.Będzin i Zagorze.Wkopi dokumentu pisze że mieszkała z siostrą/do ślubu/ Co otym sadzić. Marian Klin
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Mniej
Więcej
- Posty: 165
- Otrzymane podziękowania: 20
8 lata 3 miesiąc temu #13169
przez Teresa Z.
Replied by Teresa Z. on topic Był ojciec, czy go nie było...
Dziś jest podobnie, podobno co piąte dziecię nie ma ojca...
Teresa
Teresa
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0,000 s.