"Gazeta Warszawska" N° 144 z 21 VI (3 VII) 1876 r., s. 2:
(...) Pod wzgledem materyalu opalowego, Siewierz w nienajgorszym jest jeszcze stanie, gdyz posiada wiele bagien, z ktorych mieszkancy na wlasny uzytek wydobywaja rocznie okolo 5,000 fur torfu, a przy racyonalniejszem eksploatowaniu bagien wystarczylyby one na dlugie nawet lata, chociazby i wieksza ilosc torfu niz obecnie wydobywano. Dzisiejsza wszakze eksploatacja bez planu i porzadku wiele pozostawia do zyczenia.
Siewierz zamieszkuje ludnosc rzemieslniczo-rolnicza, w ktorej liczbie jest: bednarzy 32, garbarzy 3, kowali 11, krawcow 2, kominiarzy 2, mularzy 6, mydlarz 1, powroznikow 21, kolodzejow 15, szklarz 1, szewcow 24, stolarzy 38, garncarzy 56, knapow (tkaczy z welny) 5, sukennikow 6. Rzemieslnicy ci, zbywaja swe wyroby na jarmarkach i targach, ktore w samym Siewierzu liczne i ludne bywaja...Pare lat temu s.p. ks. proboszcz Nieciak, usilnie staral sie o rozbudzenie ruchu umyslowego przez sprowadzanie ksiazek odpowiednich, pism ludowych peryodykow it.p. pokrywajac wydatki, jak mozna bylo, z resztek jakiego funduszu miejskego, z dobrowolnej ofiary, a najczesciej z wlasnej kieszeni. Dzis zabraklo chetnych do zajecia sie dobrem ogolu, - nikomu sie nie chce przelamac trudnosci, nikomu na mysl nie przyjdzie na zebraniu gminnem wniesc projekt wyznaczenia funduszu na prenumerate pism dla ogolnego uzytku, na zalozenie wspolnej biblioteczki lub tp.
____________
AF