Od wielu miesięcy próbuję ustalić życiorys o. Izydora(Stanisława, Andrzeja) Starczewskiego.Udało mi się dotrzeć do wielu informacji. Jednak w dalszym ciągu nie mam pewnych danych o jego rodzicach i dalszych losach po wyroku. Nie wiem, gdzie jest pochowany. Ślady prowadzą do Sieradza. Jednak w archiwach parafialnych w Sieradzu brak informacji o rodzinie Starczewskich.Liczę na pomoc.Maria Głębocka