Pani Moniko, sama nie wierzyłam w to, że uda mi się odczytać te "bukwy". Skryba miał fantazję, albo rzadko kiedy był "przytomny". Poczułam satysfakcję, choć z nazwiskami już za bardzo nie ryzykowałam:
Folwark Piechów. Działo się we wsi Wierzchlas, dnia 4/16.11.1890 r. o godzinie 1:00 po południu. Oświadczamy, że w obecności świadków Antoniego Sarznskigo (?), lat 65 i Jana Pardeli(?), lat 56, obu rolników ze wsi Wierzchlas, zawarto ślub kościelny między Janem Urbaniakiem, kawalerem, lat 22, robotnikiem w folwarku Raducki, zamieszkałym w folwarku Ludwina, synem zmarłego Franciszka i żyjącej Wiktorii urodzonej Marczak małżonków Urbaniaków,
I Marianną Kwaśny, panną, lat 24, robotnica, we wsi Wierzchlas, zamieszkała w Folwarku Piechów, córka żyjącego Macieja i Barbary urodzonej Wolniak(?), małżonków Kwaśnych, rolników, zamieszkałych w Folwarku Piechów. Ślub poprzedziły trzy zapowiedzi przedślubne w tutejszej kościele parafialnym w niedziele 1) 30.09./12.10., 2) 7/19.10 i 3) 14/26.10 tegoż roku. Nowożeńcy oświadczyli, że żadnej umowy przedślubnej nie zawierali. Akt ten nowożeńcom i świadkom przeczytany przez nas i
przez nich podpisany został.
Folwark Piechów. Działo się we wsi Wierzchlas, dnia 25.04./7.05.1891 r. o godz. 11:00 po południu. Stawił się Jan Urbaniak, robotnik w Folwarku Piechów, lat 23, w obecności świadków Jana Pardeli(?) lat 55 i Jana Kamińskiego, lat 33, okazał nam dziecię płci męskiej i oświadczył, że urodziło się, w Folwarku Piechów, dnia wczorajszego tegoż roku, o godzinie 3 po południu, z jego żony Marianny urodzonej Kwaśny, lat 25. Dziecięciu temu na chrzcie świętym w dniu dzisiejszym odbytym
dano imię Stanisław, a rodzicami jego chrzestnymi byli (……). Akt ten oświadczającemu i świadkom niepiśmiennym przeczytany i podpisany tylko przez nas został.
A tu link, który może się Pani przydać:
sieradzkiewsie.blogspot.com/search/label/Gmina%20Wierzchlas
Pozdrowienia