Bardzo proszę o tłumaczenie z Łaciny

Więcej
7 lata 1 miesiąc temu - 7 lata 1 miesiąc temu #28644 przez Robert Kunert
Replied by Robert Kunert on topic Bardzo proszę o tłumaczenie z Łaciny
Dziękuję za powyższe tłumaczenie. Niestety wykraczało ono poza schematyzm aktów po łacinie z którymi sie spotykałem :)

Mam jeszcze jedną prośbę. Nie rozumiem aktu urodzenia. Mamy parafię Przystajń, narodziny Izabeli Elżbiety (dolny, lewy - dzień 30) a już na wstępie wspomnienie do wikarego z Koziegłów. Czy mogę prosić o pomoc w zrozumieniu tego aktu?

p.s Powyżej widzę podobną sytuację Panki 26 u Królikiewicza

Załącznik mm.jpg nie został znaleziony



Dziękuję

Robert Kunert
Załączniki:
Ostatnia7 lata 1 miesiąc temu edycja: Robert Kunert od.

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
7 lata 1 miesiąc temu #28656 przez Roman Kempa
Replied by Roman Kempa on topic Bardzo proszę o tłumaczenie z Łaciny
U mnie z łaciną cienko, ale...
Spotykałem tego typu zapisy również w innych parafiach.
Tłumaczę je sobie tak, że zapisany ksiądz był gościem parafii (gościem pracującym), pomagał proboszczowi i sprawował dany sakrament.
Nie sprawdzałem tego ale mam wrażenie, że częściej było to w "znamienitych urodzinach".
W poprzednim tłumaczeniu ja widzę tak:
(Dzieci) pracowitych Jana i Marianny ???(Tusski/Tusskow) Zalski

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
7 lata 1 miesiąc temu #28660 przez boguslawa richards
Replied by boguslawa richards on topic Bardzo proszę o tłumaczenie z Łaciny
Proba odpowiedzi na pytane pierwsze.

Izabele Elzbiete, corke wielmoznych Paciorkowskich ochrzcil wikariusz Krzysztof Stoklosinski z kosciola w Kozieglowach dlatego to jego nazwisko jest na poczatku aktu chrztu.

... Ja, Krzysztof Stoklosinski, wikariusz Kosciola w Kozieglowach ochrzcilem dziecko plci zenskiej, urodzone 8 lipca roku i miesiaca tego (niniejszego: lipiec 1832)) o siodmej wieczorem (nieszpory) z (rodzicow)...

Nie ma w tym akcie informacji, ze chrzest odbyl sie w Kozieglowach, po lewej stronie gdzie jest informacja o miejscu zamieszkania rodzicow dziecka, zapisane jest Przystajn, nalezy wiec przyjac, ze chrzest odbyl sie w kosciele parafialnym w Przystajni.

Dlaczego dziecko zostalo ochrzczone przez wikariusza z innej parafii?

Mozna tylko spekulowac, ze z powodu powiazan tego wikariusza z Paciorkowskimi. Zazwyczaj, gdy dziecko chrzcil obcy ksiadz, byl to ksiadz wyzej postawiony w hierarchii koscielnej, a tutaj jest to wikariusz, czyli pomocnik proboszcza. No chyba, ze byl to wikariusz generalny, czyli pomocnik lub zastepca biskupa. Gdyby tak jednak bylo, zapewne ta informacja bylaby zapisana w akcie chrztu.

Chrzest ten jest rowniez zapisany po polsku na FamilySearch: Przystajn (Akta urodzen, 1826 -1838)
Sa pewne niescislosci/roznice pomiedzy aktami, na przyklad data chrztu i godzina urodzin dziecka.


Proba odpowiedzi na pytanie 2.

Jesli chodzi o wielmoznego Kolaczkowskiego (Panki), to sytuacja wyglada inaczej. Dziecko ochrzcil ja jak wyzej, czyli proboszcz parafii Przystajn. Kolaczkowscy jednakze nie sa z tej parafii. Sa z Parafii Truskolasy, ze wsi Panki. Dlaczego wiec chrzcza swoja corke Jadwige w parafii Przystajn?

Odpowiedz to kolejna spekulacja. Ze wzgledu na rodzicow chrzestnych? Wielmozny Hipolit Grabkowski i Wielmozna Izabela Paciorkowska. Wielmoznych swiadkow chrztu jest wiecej w akcie po polsku.
Ponadto, owa Jadwiga urodzila sie 6 czerwca 1831 roku, a chrzest odbyl sie 26 lipca, 1832 roku... wiec moze azeby ukryc ten fakt...?

Na koniec, ciekawostka, wydaje mi sie, ze kiedys widzialam informacje, ze chrzest dziecka w obcej parafii byl niezgodny ze stanem prawnym i starano sie temu zapobiegac przez wprowadzanie/prob wprowadzania grzywny platnej poszkodowanemu proboszczowi... Chrzest dziecka rodziny z parafii Truskolasy, w parafii Przystajn nie byl wiec zjawiskiem odosobnionym...

Link do aktow po polsku (Akty numer 63 i 66)

familysearch.org/ark:/61903/3:1:S3HT-D5L...e=g&i=266&cc=2115410

Pozdrawiam,

bogusia

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
7 lata 1 miesiąc temu #28663 przez Robert Kunert
Replied by Robert Kunert on topic Bardzo proszę o tłumaczenie z Łaciny
Dziękuję jestem wdzięczny za pomoc.

Posprawdzałem dokumenty i faktycznie. Proboszcz był już od dwóch lat w parafii, po tym jak przyjął prezentę dziedzica. Wikariusz mógł być kimś bliskim. Dziedzic kilka lat wcześniej mieszkał w Koziegłowach. Tam urodziło sie jego pierwsze dziecko.

Jeszcze raz dziękuje.

Robert Kunert

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
7 lata 1 miesiąc temu #28784 przez Tomasz Mostowski
Replied by Tomasz Mostowski on topic Bardzo proszę o tłumaczenie z Łaciny
Bardzo proszę o tłumaczenie łaciny
metryki.genealodzy.pl/metryka.php?ar=3&z...oom=1.5&x=1961&y=395

Pozdrawiam
Tomasz

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
7 lata 1 miesiąc temu #28793 przez Rafał Molencki
Replied by Rafał Molencki on topic Bardzo proszę o tłumaczenie z Łaciny
Jest to pisany w 1811 odpis metryki chrztu z 1775:

AD 1775 22 lipca, ja Antoni Tomaszewski, proboszcz kościoła mierzyckiego ochrzciłem dziecko urodzone 23 tegoż miesiąca [dziwne bo ochrzczona na dzień przed urodzeniem, pewnie pomyłka przy przepisywaniu] z Pracowitego Franciszka Niemca i Apolonii Kicikówny, małżonków z tej parafii, któremu nadano imię Magdalena. Chrzestnymi byli Prac. Marcin Braxator i Gertruda Bączka, oboje z miejscowości i parafii Mierzyce, na wiarygodność czego podpisuję się własnoręcznie i przykładam pieczęć kościoła parafialnego mierzyckiego dnia 30 IX 1811
Wojciech Morzycki, pleban łagiewnicki i czasowy administrator mierzycki
The following user(s) said Thank You: Tomasz Mostowski

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Czas generowania strony: 0,000 s.
Zasilane przez Forum Kunena

Logowanie