35. Pobyłkowo Małe
Działo się we wsi Dzierżenin 14/26.05.1883r. o godz.11 rano.
Stawili się osobiście Karol Madyński l.42, i Wawrzyniec Taperek? l.33, oboje robotnicy zamieszkali w Pobyłkowie Małym, i oświadczyli że trzy dni temu o godz.14 zmarł Józef Birkowski, l.53, syn Jana i Małgorzaty małżonków Birkowskich, urodzony w Pobyłkowie Małym tutejszej parafii, i tam zamieszkały. Pozostawił po sobie żonę Anastazję urodzoną Kawałek i czworo dzieci.
Po naocznym przekonaniu się o śmierci Józefa Birkowskiego, akt ten przybyłym niepiśmiennym przeczytano, przez nas tylko podpisany.
14. Pobyłkowo Małe
Działo się we wsi Dzierżenin 07/19.01.1889r. o godz.10 rano.
Stawili się Franciszek Koczara? l.58, i Jan Walczak l.48, (morgowniki?)* w Pobyłkowie Małym zamieszkali, i oświadczyli że przedwczoraj o godz.11 rano zmarła w Pobyłkowie Małym Anastazja z Miećków? (Maćków) Birkowska, wdowa po zmarłym mężu Józefie Birkowskim (morgowniku?)*.
Po naocznym przekonaniu się o śmierci Anastazji Birkowskiej, akt ten oświadczającym niepiśmiennym przeczytano, przez nas tylko podpisany.
*Nie jestem pewny tego wyrazu, ale jeżeli tak pisze, to wydaje mi się że chodzi o osoby które pracują przy zwłokach, może kopacze na cmentarzu?
Na marginesie dopisek o wieku zmarłej. Miała l.52.
19. Grzybów
Działo się w Koniemłotach 14/27.07.1903r. o godz.10 rano.
Oświadczamy że w obecności świadków Bartłomieja Jaworskiego l.35, i Jakuba Antosiaka l.40, oboje rolników w Grzybowie zamieszkałych, zawarto w dniu dzisiejszym religijny związek małżeński między Stefanem Urban l.32, rolnikiem, wdowcem po zmarłej żonie Katarzynie z Ptaków pochowanej w Koniemłotach, urodzonym i zamieszkałym w Grzybowie, synem zmarłych Jakuba i Marianny urodzonej Antosiak rolników,
i Wiktorią Godwin, panną, l.25, urodzoną i zamieszkałą w Grzybowie, córką żyjącego Łukasza i zmarłej Anny urodzonej Strojna rolników.
Małżeństwo to poprzedziły trzy zapowiedzi opublikowane w tutejszym Koniemłockim parafialnym kościele w dniach 29.06/12.07, 06/19.07.13/26.07. roku bieżącego. Nowożeńcy oświadczają że umowy przedślubnej nie zawierali. Ślub udzielony przez nas, proboszcza. Akt ten nowożeńcom i świadkom niepiśmiennym przeczytano, przez nas tylko podpisany.
Mogę jeszcze raz prosić o pomoc? Z aktami urodzenia jeszcze jako tako sobie radzę mimo całkowitej niezmajomości języka rosyjskiego i dopasowywaniu liter w pisanej cyrylicy, ale akty ślubu czy zgonu to już wyższa szkoła.