Sama nie wiem, skąd się wziął ten Mstów.. Na kartce mam zapisany Mysłów! Chyba byłam wkurzona tą zmianą miniatur w profilach. Są brzydkie! Te poprzednie, nawet jeżeli nie było zdjęcia - to wyglądały dostojnie i tajemniczo.. Na szczęście Ty nie przepuścisz żadnej niedokładności - i to mi się podoba!
A ten Jerzy - to jednak nie z mojej linii.. Zmarł w 1816 a temu naszemu jeszcze w 1824r. urodziła się córka Katarzyna. Gdybym to dokładnie przeanalizowała, tak jak radzisz - nie byłoby pytania.. Jak zwykle masz rację, trzeba czytać powoli, dokładnie oraz myśleć i analizować! Dzięki Rafał..
Wielkie dzięki, Rafał.. To dlatego, że Jan zmarł zaraz po urodzeniu - rodzeństwo o nim nie wiedziało. Po nim urodziły się 3 córki, syn
Władysław i jeszcze 3 córki. Najstarsza córka ur. się w 1913, rok po
Janie. Odwiedzałam ich w wakacje. Pozostały tylko
zdjęcia i wspomnienia.. Dzięki Tobie będę mogła uzupełnić drzewo.
No i już wiem, skąd się wziął ten Mstów.. Sąsiednie wpisy w wyszukiwarce obok Jana - są właśnie z Mstowa..
Pozdrawiam.