Ciekawa zagadka z tym nagrobkiem - P.Artur Kuc ma zapewne rację.
Dodajmy, że nazwisko Billewicz ma zbitkę "LL" która fonetycznie może zostać zignorowana i kamieniarz mógł popełnić błąd i usłyszeć "Bilewicz" i zaczął ryć litery: B I L E. "E" nie da przerobić na L więc musiał wyciąć kawałek płyty.
Artur Kuc napisał: aa organista nazywał się Maryankowski wówczas już człowiek starszy wiekiem i jak opisuje ks Pogorzelski kiepski muzyk który przy okazji wizytacji zazwyczaj gdzieś się chował aby nikt nie testował jego umiejętności zaniedbanie Maryankowskiego było zresztą przyczyną pożaru i doszczętnego spalenia w 1908r poprzedniego kościoła z 1736r rzecz tym bardziej fatalna że były w nim też elementy z jeszcze starszego kościoła rozebranego ze względu na naruszenie zębem czasu sięgające zapewne rodowodem średniowiecza:(
Dobry wieczór,
Panie Arturze, gdzie można znaleźć wspomniany opis ks. Pogorzelskiego? Wymieniony Maryankowski był synem moich 3x pradziadków.
