Suche tłumaczenia łacińskich zwrotów, np. famatus - sławetny, honestus - uczciwy, generosus - urodzony itd. obecnie niewiele wyjaśniają, dlatego do tych wyrażeń stosuje się wykładnię rozszerzającą, wynikającą z badań historycznych.
Twierdzi Pan, że terminy te określają stan a nie majętność, czy na pewno tak?
Dawniej, gdy szlachcic miał godność, np. generosus to to wszyscy / chłopi mogli nie wiedzieć/ wiedzieli, że jest on właścicielem przynajmniej jednej wsi. Czy to jest tylko stan? Na pewno nie, bo termin ten wyraźnie podkreślał majętność. Ponadto "stanem" określa się szerszą grupę społeczeństwa, dawniej szlachta, mieszczaństwo, chłopi itd. Czy kilkuset "generosus", lub kilkadziesiąt tysięcy "famatus" jest stanem?
Moim zdaniem, bardziej nie niż tak.
Jeżeli ma Pan ochotę zapoznać się szerzej z tą tematyką, to proponuję wejść na stronę PTG.
Stanisław Jegier.
The following user(s) said Thank You: Marek Golachowski