Dziękuję za miłe słowa. Miałam łatwiej ,dzięki pracy wykonanej przez poprzedników.
Nie wiem, jak to jest możliwe, ale nie zauważyłam drugiej kartki. Chyba spowodowała to późna godzina.
Rozpoczynam od zdania, na którym skończyłam poprzedni post:
"On zaś sam ledwie na konia wsiadszy; koń zaniósł go do wsi Sułoszowy i tam zdjąwszy go z konia kładzie się go do ..., ale ręce i nogi gębę sobie po odmrażał.
Tejże zimy ryby po stawach i sadach (?) powymarzały i wyzdychały. Również drzewa sadowe z gruntu powymarzały, a osobliwie włoskie orzechy i brzoskwinie (czyżby?). Również ptactwo, zające, lisy zdychały. Wilcy luda miejscami jedli.
Także w tym roku w wigilię świętego Bartłomieja w nocy strasznie grzmoty łyska (błyski-pewnie błyskawice) i pioruny biły.
Także w wigilię świętego Tomasza, która była dnia 20 ( miesiąca nie mogę odczytać, ale Tomasza Apostoła jest 22 września, więc chyba to będzie ta data?) straszne także łyskania i grzmoty i pioruny były, tak jako około śród lata. Tejże nocy wiatr i ... (?) gwałtowny, tak że wiele drzewa po lasach nawywracał. Po wsiach, miastach budynki wieże po odzierał. U świętego Jędrzeja w Krakowie gałkę ze szybrem zrzucił na wieży.
Tegoż roku w październiku cesarz chrześcijański imieniem Karol 12 (?) ostatni ...(?) austriacki ... ... ... ... (?)
(to chyba właściwy link, który może coś dodatkowo wyjaśni
pl.wikipedia.org/wiki/Karol_VI_Habsburg
)
Również tego roku w październiku armia (?) moskiewska, która żołnierzem swoim wiele u nas dokazywała jako wyżej ...
Także z Turkami pod ... (?), Azowem (?), Chocimiem ... ...
Tegoż czasu w kalendarzu (?) ... Antoni Krzażanowski (?)
... .... pisał choroby i różne niepowodzenia (?) na ludzi osobliwie ( tu zaczyna się adnotacja na marginesie)na naszych patrz ... ..."
Dużo znaków zapytania, ale pismo staje się coraz mniej czytelne.
Bardzo to wszystko ciekawe, a teraz narzekamy na klimat.
Pozdrawiam.
Szukam Józefa i Zofii Wójcików z pierwszej połowy XX wieku - Poczesna, Poraj, Częstochowa, Blachownia.