opis przez księdza straszliwych mrozów 1740-1741 ciekawostka

  • Małgorzata Flis /Cieśla/
  • Autor
  • Z dala
  • Użytkownik
  • Użytkownik
Więcej
6 lata 5 miesiąc temu #31699 przez Małgorzata Flis /Cieśla/
Replied by Małgorzata Flis /Cieśla/ on topic opis przez księdza straszliwych mrozów 1740-1741 ciekawostka
Witam
Dziękuje za przesłane linki, strony,czyli możemy się spodziewać anomalii zimowych, strach się bać, - wierzyłam, ze ksiądz nie wysnuł sobie tego z palca,
choć to trudne do uwierzenia,przetłumaczyłam sobie cały tekst, jestem na etapie drugiego
przesłanego przez Pana Marka i tam coś nieprawdopodobnego? jest rok 1736 tekst częściowo zniszczony, ale sens do odczytania, coś niesamowitego,
nie wiem czy można go opublikować choć częściowo,
pozdrawiam
Małgorzata

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu #31700 przez Beata T
Witam się na forum po raz pierwszy.

Zaciekawił mnie zamieszczony tekst księdza, który miesza łacinę z językiem polskim.
Żeby tekst był zrozumiały nie do końca trzymam się ortografii oraz gramatyki opisującego, w nawiasach moje uwagi.
Odczytuję to następująco:

" Tragiczne wydarzenia w tym Roku Pańskim 1739 opisują się:

Zima ta jeszcze w Roku Pańskim 1739 upadła na dwie niedziele przed świętym Michałem ( no to rzeczywiście (wcześnie, bo we wrześniu). W górach gdzie góralom zboża prawie wszystkie w polach zostały ani nic na zimę zasiać nie mogli, dlaczego (dlatego) stada im jako to owce, kozy od głodu zdychać musiały i po 300 i 400(?) drugim do jednej powyzdychały
(czyli zdechły wszystkie codo jednej).
Po tym zapadł (?) tam głód wielki stąd w Krakowie drogość wielka (?).
U nas zaś na dwie niedziele przed Wszystkimi Świętymi mrozy nastąpiły dlaczego (dlatego) wielu nie doszło (?) tej zimy.

Na tydzień przed adwentem mrozy aż gonty i deski trzaskały jak w pół zimy (jak w połowie zimy). Potym 3 Króle śniegi i mrozy wielkie od kilkudziesięciu lat niesłychane ani niewidziane. Śnieg tak wielki ... (?) miejscami konia z niego nie widać było. W studniach wody zamarzały nawet i w izbach, choć ustawicznie w piecach palono. Ten śnieg i te mrozy długo trwały aż ku świętemu Wojciechowi (23 kwietnia). Dlatego późny rok był w zasiewach, żniwa około świętego Bartłomieja ( tj. początek września) dopiero zaczynały się bo słoty i deszcze przeszkadzały. Znowu tej zimy ciężki (?) wiele ludzi na smierć po drogach po umarzało:
inni sobie ręce, nogi, uszy, nosy po odmrażali.
We wsi Zadrożu ( jest taka miejscowość w okolicach Olkusza) cztery mile od Krakowa wielebny Józef Badyni ksiądz konwentu zakonnic św. Andrzeja ( to chyba były Klaryski) z tej samej wsi Zadroże dnia 11 stycznia, który był ... ... (?) po kolędzie do wsi Wielmoży pojechał. nazad zaraz z wieczora do domu powracając: zbłądził po polu i górach włócząc się organista i dwóch chłopców umroziło się, których to on pomieniony (wymieniony wcześniej) pleban na śmierć dysponował - on zaś sam jedzie (lub będzie?) na konia wsiadwszy; koń zaniósł go do wsi Sułoszowy i tam zdjąwszy go z konia kładzie się go do ...(?)"

Nie wykluczam błędów.
Pozdrawiam.
Beata

Szukam Józefa i Zofii Wójcików z pierwszej połowy XX wieku - Poczesna, Poraj, Częstochowa, Blachownia.

Beata
The following user(s) said Thank You: Małgorzata Flis /Cieśla/

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

  • Małgorzata Flis /Cieśla/
  • Autor
  • Z dala
  • Użytkownik
  • Użytkownik
Więcej
6 lata 5 miesiąc temu #31709 przez Małgorzata Flis /Cieśla/
Replied by Małgorzata Flis /Cieśla/ on topic opis przez księdza straszliwych mrozów 1740-1741 ciekawostka
Witam
Pani Beato świetnie to Pani przetłumaczyła, a mogłabym prosić o tłumaczenie na następnej stronie

pozdrawiam
Małgosia

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu #31711 przez Beata T
Dziękuję za miłe słowa. Miałam łatwiej ,dzięki pracy wykonanej przez poprzedników.
Nie wiem, jak to jest możliwe, ale nie zauważyłam drugiej kartki. Chyba spowodowała to późna godzina.
Rozpoczynam od zdania, na którym skończyłam poprzedni post:

"On zaś sam ledwie na konia wsiadszy; koń zaniósł go do wsi Sułoszowy i tam zdjąwszy go z konia kładzie się go do ..., ale ręce i nogi gębę sobie po odmrażał.
Tejże zimy ryby po stawach i sadach (?) powymarzały i wyzdychały. Również drzewa sadowe z gruntu powymarzały, a osobliwie włoskie orzechy i brzoskwinie (czyżby?). Również ptactwo, zające, lisy zdychały. Wilcy luda miejscami jedli.
Także w tym roku w wigilię świętego Bartłomieja w nocy strasznie grzmoty łyska (błyski-pewnie błyskawice) i pioruny biły.
Także w wigilię świętego Tomasza, która była dnia 20 ( miesiąca nie mogę odczytać, ale Tomasza Apostoła jest 22 września, więc chyba to będzie ta data?) straszne także łyskania i grzmoty i pioruny były, tak jako około śród lata. Tejże nocy wiatr i ... (?) gwałtowny, tak że wiele drzewa po lasach nawywracał. Po wsiach, miastach budynki wieże po odzierał. U świętego Jędrzeja w Krakowie gałkę ze szybrem zrzucił na wieży.
Tegoż roku w październiku cesarz chrześcijański imieniem Karol 12 (?) ostatni ...(?) austriacki ... ... ... ... (?)
(to chyba właściwy link, który może coś dodatkowo wyjaśni pl.wikipedia.org/wiki/Karol_VI_Habsburg )

Również tego roku w październiku armia (?) moskiewska, która żołnierzem swoim wiele u nas dokazywała jako wyżej ...
Także z Turkami pod ... (?), Azowem (?), Chocimiem ... ...

Tegoż czasu w kalendarzu (?) ... Antoni Krzażanowski (?)
... .... pisał choroby i różne niepowodzenia (?) na ludzi osobliwie ( tu zaczyna się adnotacja na marginesie)na naszych patrz ... ..."

Dużo znaków zapytania, ale pismo staje się coraz mniej czytelne.
Bardzo to wszystko ciekawe, a teraz narzekamy na klimat. ;)

Pozdrawiam.



Szukam Józefa i Zofii Wójcików z pierwszej połowy XX wieku - Poczesna, Poraj, Częstochowa, Blachownia.

Beata
The following user(s) said Thank You: Małgorzata Flis /Cieśla/

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

  • Małgorzata Flis /Cieśla/
  • Autor
  • Z dala
  • Użytkownik
  • Użytkownik
Więcej
6 lata 5 miesiąc temu #31735 przez Małgorzata Flis /Cieśla/
Replied by Małgorzata Flis /Cieśla/ on topic opis przez księdza straszliwych mrozów 1740-1741 ciekawostka
Wielkie podziękowania


pozdrawiam
Małgosia
The following user(s) said Thank You: Jerzy Bartnicki

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
6 lata 5 miesiąc temu #31764 przez Barbara Bożek-Pattern
Replied by Barbara Bożek-Pattern on topic opis przez księdza straszliwych mrozów 1740-1741 ciekawostka
Poniższy tekst jest zaczerpnięty z internetu.
"7 listopada 1739 roku, tego dnia przyszła najstraszliwsza zima XVIII wieku. Na dwa dni przed tą datą zamarzły wszystkie rzeki Europy środkowej, a temperatura dzienna nie przekraczała -20 stopni. Zima trwała aż do Wielkanocy. W listopadzie zamarzły wszystkie jeziora i stawy oraz rzeki, Bałtyk i Kanał La Manche. Na Boże Narodzenie zamarły wszystkie porty Europy nawet te na południu kontynentu. Z Polski do Szwecji można było podróżować saniami, a karczmy stały na powierzchni bałtyckiego lodu. W Hiszpanii napadało ponad 2 metry śniegu. Całe grupy ludzi, którzy podróżowali w tym czasie, zamarzały na śmierć, a wysoka pokrywa śnieżna zakonserwowała ich ciała aż do maja. Cierpiały także zwierzęta: ptaki ginęły z głodu i mrozu, podobnie jak zwierzyna leśna. W nocy nie słychać było niczego poza trzaskaniem drzew, które pękały od mrozu."
The following user(s) said Thank You: Małgorzata Flis /Cieśla/

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Czas generowania strony: 0,000 s.
Zasilane przez Forum Kunena

Logowanie