SKENCIN - co to za miejscowość?

Witam,

Od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem załączonego aktu zgonu pra pra babki ... Wszystko w opisie jest dla mnie zrozumiałe oprócz, cytuję "... urodzona w Skencinie ..." Moim zdaniem w akcie jest napisane "Skencinie". Wpisując miejscowość w google, nie ma żadnych "poprawnych" wyników. Czy szanowni forumowicze dysponują wiedzą o jaką miejscowość chodzi.

Podpowiem, że w rodzinie o takiej miejscowości nie słyszano.

Pozdrawiam
Grzegorz

Panie Grzegorzu,

Byłem kiedyś w podobnej sytuacji. W akcie małżeństwa mojego prapraprapradziadka było napisane, że urodził się we wsi Kozinek. Długo nie mogłem odnaleźć takiej miejscowości. Zdecydowałem się napisać do urzędu gminy i okazało się, że Kozinek od 35 lat nazywa się Beradz. Możliwe jest i w tym przypadku, że Skencin nazywa się teraz inaczej. Proponuję zwrócić się do UG Stopnica i Busko-Zdrój, ponieważ w latach 70. teren gminy Kołaczkowice został podzielony pomiędzy te dwie miejscowości.
Z pozdrowieniami,

Maciej Domagała

P.S. Nie jestem pewien, czy chodzi Panu o Kołaczkowice w woj. świętokrzyskim...

Myślę,że tu mowa o Kołaczkowicach w gminie Miedzno w pow.Kłobuckim. podróżowałam tu po okolicy ,ale jako żywo nie "obiła" mi się o uszy nazwa "Skencin " lub "Skencina"; może by tak zajrzeć do słownika miejscowości w Królestwie Polskim?
Nazwisko Osiewacz jest spotykane na tym terenie , znam ludzi o tym nazwisku - mieszkają w Kamyku ( to po sąsiedzku- Kołaczkowice-Łobodno-Kamyk).Ww.Katarzyna zmarła w Kołaczkowicach, ale ów Skencin mógł być gdzieś daleko?
Halina

Niczego podobnie brzmiącego w słowniku nie znalazłem, ale na wszelki wypadek proponuję sprawdzić, czy to czasami nie Sękocin.

Warto zapytać właściciela strony "Maklesowie". Dobrze znają okolice Miedźna, Zagórza i Kołaczkowic.
www.makles.mgk.pl/BIULETYN/biuletyn_nr_2.htm

PS
Nie powinienem wypowiadać się na temat nazwy miejscowości, bowiem nie pracowałem nigdy na dokumentach z tejże parafii ale z moich doświadczeń wiem, że miejsce urodzenia wdowy znane było księdzu z rozmowy z e zgłaszającymi zgon, zatem "z nasłuchu". Pytanie brzmiało , skąd pochodziła zmarła? Ktoś odpowiada np. "z Kocina." . I może zdarzyć się, że powstaje nazwa Skocina.
A w okolicy aż trzy Kociny. Zatem warto przejrzeć tamtejszy zasób nazwisk.
Oczywiście to tylko marudzenie dokumentalisty. Można wierzyć, bądź nie.