Poniedziałek 21 czerwca 1915 roku.
Wczoraj nie byłam w kościele. Ada przyszła o wpół do 6tej. Odprowadziliśmy ją z Olesiem na Raków. Szliśmy polami pokrytemi dojrzewającym żytem i zieloną pszenicą, bardzo fajnie.


Logowanie