Witam
Jestem w posiadaniu skanu fragmentu mapy „Pierworys pomiaru dóbr Grodziec J.W. Radcy Stanu Ciechanowskiego dziedzicznych a w szczególności Folwarków Grodziec, Studzieniec i Bory wsi Grodziec z przyległymi lasami, położonymi w Guberni Radomskiej powiecie Olkuskim” z roku 1849.
Mój przodek Tomasz w roku 1830 otrzymał od J.W. Józefa Bontaniego w wieczną dzierżawę „młyn tak zwany Jazowy wraz z gruntami do niego przynależnymi”.
Na wspomnianym wcześniej skanie, który załączam, widoczne są zabudowania. Dwa z sześciu widocznych budynków są oznaczone przekreślonym dachem. Może ktoś z szanownych forumowiczów wie co to może oznaczać. Mogę się domyślać, że mogą to być budynki gospodarcze i mieszkalne, tylko które są które ?
Pozdrawiam Mirosław D
wycinek.bmp
rożdż
Zatem na samych obrzeżach dóbr, tam gdzie była woda, blisko Łagiszy. Warto porównać z mapą współczesną, na której jest nazwa miejscowa: Pustkowie Jazowe. (Przystanek na żądanie linii 200).
Ścieżkami przez pola można było dotrzeć też na Starą Łagiszę i tędy w lecie do szkoły chodziły dzieci, zwłaszcza z ulicy Doroty i z Jazowego (ktoś dowcipny potem przechrzcił ten przysiółek na Jazzowe). Na "trasie" z Jazowego przez Pustkowie było jednak dużo mokradeł i zdarzało się, że ktoś spóźnił się do szkoły, bo wpadł w błoto i musiał wracać do domu się przebrać.
Panie Andrzeju, nieruchomość położona nad potokiem Psarka na Jazowym (nazwa pochodzi zapewne od rodzaju młyna tam posadowionego) dzielnica Łagisza, kiedyś Grodziec a obecnie Będzin o pow. 4,66 ha jest moją własnością. Jest to pozostałość po dzierżawoe od Bontanich a prawdopodobnie wcześniej też była w użytkowaniu Drożdżów na co wskazują zapisy ksiąg metrykalnych wskazujących ich jako młynarzy grodzieckich i gródkowskich. Ale wciąż mam nierozwiązany problem zabudowań.
Pozdrawiam Mirek
Wydawało mi się ,że chodziło o okres wcześniejszy historii dóbr Grodziec, co sugerowało powołanie się na Bontanich. W takim razie osiedlenie młynarza - podobnie jak w przypadku dóbr hr.Męcińskiego w Żarkach miało charakter kolonizacji "prywatnej" , ale i tak musiał powstać dokument notarialny. Zatem najpewniej u notariusza w Będzinie.
Do młyna zazwyczaj należał kawałek ziemi. Co do zabudowań trudno mi się wypowiadać. Poza budynkiem samego młyna musiały być zabudowania gospodarskie, co oczywiste.
Po śmierci młynarza sporządzano szczegółowe inwentarze (łacznie z podaniem ilości i wieku krów, jak np. młyna Burkot pod Koziegłowami. Być może i taki dokument dla młyna Jazowego się znajdzie w notariacie.
Autor
