wygląda na to, że Roch urodził się pod zbitką imion Jacenty Roch. Jego aktem urodzenia jest akt nr 234/1847 z Radomska, a przyszedł na świat w Folwarkach Miejskich. Był synem Jana (*1824) i Marianny z Rudzkich (*1821).
Pierwsza żona, Marianna z Zasępów miałaby pochodzić z Widzowa, co wynika z jej aktu zgonu z 1899, a więc z parafii Kruszyna (?). W tej parafii nie znalazłem jednak ślubu Jacentego Rocha z Marianną. Z aktu ślubu z drugą żoną dowiadujemy się dobrej informacji, uspokajającej nas, że w 1907 r. mamy do czynienia z tym samym Rochem. A mianowicie zapisano, że Roch urodził się w Radomsku, ale jest mieszkańcem gminy Konary, co uzasadnia informację w akcie zgonu, że urodził się w Konarach. W czasie śmierci jest też mężem owej II żony - nota bene krewnej Tomka.
Problematyczne są zapisy z Pławna. Pierwszy pasujący jak pięść do nosa dotyczący ślubu Jacentego z Marianną (1871). Ale jak się wydaje, to ani nie ten Jacenty (Roch), ani Marianna. Jacenty ma być bowiem synem niejakich Benedykta i Teofili, no i pochodzi z jakiegoś (?) Pustkowia. Żona też się nie zgadza. Wszak Marianna, ale wdowa po Walentym Chameli, dodatkowo z domu Jasińska (córka Józefa i Zofii), urodzona w Przystajni.
W 1880 odnajdujemy w parafii Pławno prawdopodobnie "naszego" Władysława (nr 33/1880). Koleżankę Izabelę może zaskoczyć fakt, że jej pradziad występuje tu pod imieniem Jacenty, ale nie ma chyba wątpliwości, że to nasz Jacenty Roch i nasz Władysław. Pasuje bowiem i Szyszków (to miejsce urodzenia Władysława potwierdza później akt jego ślubu), jest i matka Marianna z Zasępów.
Pozostaje jedna kwestia. Znalezienia aktu ślubu Jacentego Rocha Klekowskiego z Marianną z Zasępów.
A więc... do dzieła
ze zwiazku Rocha z Wiktoria (prababcia) urodzila sie Maria, ktora wyszla za maz za Szmagiera oraz synowie, z ktorych jeden wg mojej informacji byl marynarzem i osiadl w Nowym Jorku.
Wiktoria Krzywanska vel Krzywania (rodzina pochodzi od organisty, Antoniego Krzywania, ktory po epidemii dzumy, przeniosl sie z Olesna -Rosenberg do Starokrzepic. Nazwisko pisano zamiennie (raz nawet w jednym akcie wystepuje Krzywania i Krzywanska) W kazdym razie w metryce urodzin z 1868 roku jest Wiktoria Krzywania i tak trafia do aktu slubu z Rochem.
Pierwszym synem Wiktorii byl moj dziadek Wladyslaw, jak wszystko wskazuje byl synem Jana Andrzeja Billewicza pracownika Banku Czestochowskiego i meza Boguslawskiej, corki dziedzica Starokrzepic.
w tradycji rodzinnej przechowala sie informacja, ze ojciec Wladyslawa Krzywanskiego mial na imie Roch. Okazuje sie, ze tak mial na imie nie ojciec a ojczym.
ksiądz się pomylił, zapisał Jacob Roch (łacina), a miał wpisać Jacek Roch. Tak, czy inaczej gratuluję Izabelo możliwości poznania dwóch kolejnych pokoleń przodków
Autor
