Dziękuję Pani Elu, zgadzam się na proponowany przez plebana "zawijas".Podejrzewałem że może to być "szcz", ale czegoś mi brakowało. Wydaje się,że końcówka nazwiska brzmi ...dłowska (dłowskoj)a nie ...głowska.
Najcenniejsze jest to, że o tłumaczenie prosił kol.Oleksy Jopa a podziękował kol. Dar Waczyński.
Ostatnia9 lata 6 miesiąc temu edycja: Florian Huras od.
The following user(s) said Thank You: Elżbieta Kowalska
Panie Florianie, niejednego skrybę trzeba by odkopać, dokopać i zakopać. Na pocieszenie powiem, że dziś jest jeszcze gorzej. Nikt nie uczy kaligrafii. Pismo z tamtych lat, mimo wszystko, jest czytelne. Najbardziej zdumiała mnie kiedyś tam (bo mi nikt nie powiedział, że takowa była), litera "fita", czyli O z kładeczką oraz sposób zapisu ogonka c i szcz, bo wygladało jak u. Wracając do "naszej" bukwy, bardzo częśto właśnie jest pisana z chorągiewką.Najważniejsze, żeby rozczytać się w tekście. No i - życie jest pełne niespodzianek. Serdeczności dla Właściciela niezwykłego imienia (mam związki z ppoz).
Pani Elu daję słowo, że nie miałem żadnego wpływu na wybór imienia.Zrobiono to bez mojego udziału i uzgodnienia.
W moim parafialnym kościele największym obrazem jaki wisiał to obraz przedstawiający właśnie św.Floriana. Prawdopodobnie mojemu ojcu tak się spodobał że postanowił patrona strażaków, hutników i odlewników mieć w swojej rodzinie. A może nic innego mu do głowy nie przyszło? Dał się skusić reklamie.....
Ostatnia9 lata 6 miesiąc temu edycja: Florian Huras od.
