przeglądając dziś jeszcze raz akta z 1897 roku (z tego roku pochodzą dwa poprzednie akty) znalazłem chyba jeszcze jeden akt tyczący się moich przodków; jeśli by się to potwierdziło to w jednym roku owi rodzice stracili troje dzieci; będę Pani wdzięczny za potwierdzenie moich przypuszczeń; dziękuję serdecznie, pozdrawiam
Nr 24. Łajszczew. Działo się we wsi Jeruzal, dnia 30.01./11.02.1897 r., o godzinie 4:00 po południu. Stawili się Józef Seliga, lat 33 i Stanisław Felczak(?), lat 56, obaj gospodarze zamieszkali w Łajszczewie i oświadczyli, że dnia wczorajszego, o godzinie 1:00 po południu, umarła w Łajszczewie Marianna Borowiec, 11 miesięcy mająca, urodzona w Łajszczewie, córka Franciszka i Marianny z Posmów(?), małżonków Borowców, gospodarzy, zamieszkałych w Łajszczewie. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Marianny, akt ten oświadczającym niepiśmiennym przeczytany, przez nas tylko podpisany został.
Nazwisko panieńskie Marianny jest niejasne.
Ostatnia7 lata 2 miesiąc temu edycja: Elżbieta Kowalska od.