Tradycje Ziemi Częstochowskiej

Więcej
14 lata 4 miesiąc temu #1458 przez Błażej Pawlica
Replied by Błażej Pawlica on topic Odpowiedź:Tradycje Ziemi Częstochowskiej

Przypominam zwolennikom teorii tatarskiej chronologię pojawienia się bulwy ziemniaczanej w Europie....


Nie mam zamiaru bronić [zawzięcie] teorii tatarskiej, ale jak by nie patrzeć to ja tą teorię zacząłem tutaj rozpowszechniać, dlatego gwoli ścisłości: potrawa nie przybyła z tatarami, ale nazywana jest od ludności tatarskiej/ Cabanów, która ją rozpowszechniła. ;)

pozdrawiam,
Błażej Pawlica, Częstochowa

genealogia.net.pl

Pawlica, Poraj - Częstochowa, Krzepice - Zwierzyniec, Popów
Ceglarek, Tałajczyk, Kardas - Wąsosz Górny, Popów, Kamieńszczyzna
Bebel - Częstochowa, Adamów, Małogoszcz - Cieśle, Wielgomłyny

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
14 lata 4 miesiąc temu #1459 przez Andrzej Kuśnierczyk
Replied by Andrzej Kuśnierczyk on topic Odpowiedź:Tradycje Ziemi Częstochowskiej
Proszę nie brać sobie do serca tej "tatarszczyzny"; to wątek dyskusyjny więc przeważają opinie, nie odważyłbym się napisać historii ani garnka ani ziemniaków. Rozpowszechnienie nazwiska Czaban vel Caban ( z odmianami) świadczy o skali zjawiska. Ludzie przynoszę z sobą swoje zwyczaje, tym bardziej więc sposoby odżywiania. Co nie znaczy , że nie dochodzi do modyfikacji pod wpływem nowego otoczenia. Rośliny znane z Bałkanów, Azji (w tym Azji Mniejszej) trzeba było w klimacie umiarkowanym (nie mówiąc o Północy) czymś zastąpić. Ale były szczęśliwe próby wyhodowania tych odmian. nazewnictwo pięknie przechowuje takie zapożyczenia, np. kasza tatarczana. W domu babci nazwa ta była w użyciu.
Pozdrawiam -już prawie świątecznie, bo widzę ,że w mieście postawiono ogromne choinki.

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
14 lata 4 miesiąc temu #1525 przez Marek Sawicki
Replied by Marek Sawicki on topic Odpowiedź:Tradycje Ziemi Częstochowskiej
Witam.
Chciałbym dorzucić "swoje trzy grosze" nt. pieczonek/prażonek,- gdzieś na jakimś forum napotkałem na całą dyskusję na ten temat skąd pochodzi ta potrawa i nazwa (czy Zawiercie czy też Myszków) nie mniej jednak ceremoniał przygotowania i potrawa są fantastyczne. W książce wydanej w 1979 roku "W staropolskiej kuchni i przy polskim stole" funkcjonuje pod nazwą - Ziemniaki na sposób pasterski, a przepis jest identyczny z tym jaki ja pamiętam z dawnych lat (łącznie z pobielanym garnkiem żeliwnym oraz przykrywaniem darniną). Mój ojciec opowiadał jak w dzieciństwie (czyli przed II wojną) piekli w ten sposób ziemniaki podczas pasania krów czyli na sposób pasterski. W moich stronach (Poraju) znane są pod nazwą pieczonek.
Pozdrawiam
Marek Sawicki

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
14 lata 4 miesiąc temu - 14 lata 4 miesiąc temu #1531 przez Kazimierz Konopka
Replied by Kazimierz Konopka on topic Odpowiedź:Tradycje Ziemi Częstochowskiej
Świąteczne Hejhej!

Ja nie gorszy i też dorzucę.
Mój dziadek, który lubił i umiał dobrze podjeść, urodził się 120 lat temu w okolicach Przybynowa i przyniósł stamtąd do Dąbrowy Górniczej trochę obyczajów:
1/ nazwę "pieczonki". Zięć, pochodzący z Zawiercia, twierdzi że to "prażonki".
2/ marchewka czy buraczek? I jedno i drugie, ale marchewki ciutkę (bo mdła) a buraczka tylko dla koloru. Zięć z Zawiercia twierdzi że buraka absolutnie nie wolno. I bądź tu mądry ;)
3/ naczynie: w domu (50 lat temu) nazywało się toto "sagankiem". Był to żeliwny garnek z dwoma uchami, o średnicy ok. 30 cm i podobnej wysokości, z ciężką pokrywą z uchwytem. I garnek i pokrywa były wewnątrz emaliowane (kiedyś-tam) i poobijane (za moich czasów). Garnek ustawiało się na dwóch piramidkach z cegieł (albo ich odpowiedników z wapienia, którego w Jurze więcej niż mieczów pod Grunwaldem), a pomiędzy nimi rozpalało ogień. Garnek opierał się tylko na krawędziach, co zawsze sprawiało problemy z zachowaniem (jego) równowagi.
4/ nakrycie: właściwa treść była nakrywana kolejno: dużym i zdrowym liściem kapusty (a lepiej dwoma), okrągłym płatem świeżej darniny o średnicy ściśle dopasowanej do średnicy saganka (zielonym w dół), ciężką pokrywą a na koniec kamieniami i cegłami w dokładnej ilości "ile wlazło i nie pospadało".
5/ rytuały:
5.1./ czas oczekiwania na specyjały z garnka dłużył się niemiłosiernie, toteż amatorzy wyżerki umilali go sobie podnosząc ciężary (przeważnie) nie większe niż 50 gram. Po przeprowadzonej resocjalizacji, wprawdzie ciężary stały się cięższe, ale za to ich treść stanowił "Egri Bikaver" lub specyfik równoważny co do wartości smakowych i energetyzujących.
5.2/ moment zdjęcia czyli hasło "do gara". Odpowiednio wyszkolony dyżurny (najczęściej bierny uczestnik rytuału 1.) miał za zadanie co jakiś czas - w trakcie podsycania bądź "studzenia" ognia - przeprowadzać obserwacje w zakresie "sposobu pienienia się i charakteru skwierczenia śliny, którą uprzednio własnoustnie nanosił był na boczną powierzchnię garnka". W odpowiednim momencie podawał gromkim głosem wymienione hasło i wtedy rytuał 1., na jakiś (niedługi) czas ulegał zawieszeniu.
6/ przygody: Zdarzyło się tak, że nieodpowiedzialny dyżurny aktywnie uczestniczył w rytuale 1., co w sposób skuteczny wpłynęło na jego zmysły postrzegania i słyszenia. Skutek był taki, że darń się rozgotowała, pokonała kapuścianą barierę i wymieszała z treścią właściwą. Do końca dni swoich nie zapomnę wszechobecnych ciemności (bo i ognisko przygasło) i zgrzytania piasku między zębami. A cooo - miało się zmarnować?

Na zakończenie: jeszcze teraz na terenie Zawiercia ktoś po cichu robi garnki do pieczonek (zakręcane i na trzech nóżkach) ale bliższych namiarów nie mam.

Pozdrowienia

Kazik

Kiedy żartuję - to żartuję, ale kiedy jestem poważny... to też żartuję. Poza tym bywam wściekły
Ostatnia14 lata 4 miesiąc temu edycja: Kazimierz Konopka od.

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
14 lata 3 miesiąc temu - 14 lata 3 miesiąc temu #1563 przez Michał Kitala
Replied by Michał Kitala on topic Odpowiedź:Tradycje Ziemi Częstochowskiej
Spotkałem się propos potraw regionu Częstochowskiego , a w szczególności Stradomia z takimi o to potrawami tego regionu :

"Z powodu lichych gruntów lud nie odznacza się dobrobytem. Pożywienie jego jest więcej niż skromne w porównaniu z ciężką pracą , jakiej się oddaje. Mięs nie ujrzysz tutaj na stole, chyba w wielkie święto lub uroczystość rodzinną jak np. chrzciny, wesela, pogrzeb. Dodać trzeba , że cały wielki post oraz wigilje świąt jedzą bez okrasy, przyprawiając potrawy tylko solą z dodatkiem oleju lnianego. Zwykle pożywienie składa się z chleba razowego, s i e m i e n i a t k i ( zupa z tartego siemienia konopnego), p a r z y - b r o d y (kapusta gotowana na słodko ), klusek z kartofli tartych, racuchy oraz f l i n e ( placki tarte smażone na oleju ). Codzienną strawą jest żur z kartoflami , mleko kwaśne , k a r t o f l a n k a (zupa z kartofli ), k w a ś n i c a ( kapuśniak), g r o c h ó w k a , w o d z i a n k a ( zupa z chlebem), marchew, pasternak, kluski (p r a ż o c h y), kasze i t. p ..."

MK
Ostatnia14 lata 3 miesiąc temu edycja: Michał Kitala od. Powód: ---------

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
14 lata 3 miesiąc temu #1568 przez Andrzej Kuśnierczyk
Replied by Andrzej Kuśnierczyk on topic Odpowiedź:Tradycje Ziemi Częstochowskiej
Kazimierz uchwycił znakomicie kulturowa aurę kartoflanego ceremoniału.
Tak się pięknie dla mnie składa, że wspomina się o zwyczaju w Poraju (i Jastrzębiu dodam znając autora informacji), o Choroniu i Przybynowie. Umownie: parafie sąsiednie Kamienicy Polskiej. Kierunek upowszechnienia się miłego zwyczaju jest zgodny z migracja zarobkową: Myszków, Zawiercie, Dąbrowa, Sosnowiec - linia kolejowa zrobiła swoje) oraz z kierunkami migracji tkaczy: okolice Bełchatowa, Zelów, Łódź). Kto nie wierzy w moją "spiskową" teorię upowszechnienia się tej formy wykorzystania kartofli - tego nie przekonam. Miło ,że wspomniano o darniu. bez niego ani rusz. Jak nazywano go w Kamienicy"? "Roziem". W dopełniaczu: (tego) rozia.
Liczę na dalszy ciąg miłej elektonicznej obyczajowej pogawędki.
Do Siego!

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Czas generowania strony: 0,000 s.
Zasilane przez Forum Kunena

Logowanie