Pułk Niżogrócki w Przystajni?

Miejsce urodzenia będzie w kartotece.
Pojęcie "blisko" to w przypadku odległości jakie dzieliły poszczególne dobra Lubomirskich jest względne i w tych proporcjach nie ma znaczenia czy ewentualne miejsce do którego przybył Tytus i jego bracia było na zachód czy na wschód od Częstochowy.

ps Tytus leśniczym raczej nie był-od leśniczych wymagano umiejętności pisania -mógł być gajowym.Na gajowych do dużych majątków często brano żołnierzy z rezerwy (potrafili obchodzić się z bronią).Osobiście sądzę,że najpierw był rekrutem a dopiero potem mógł zostać gajowym.
Oczywiście wszystko w sferze domniemań.
Inka

P. Inko dziękuję za dużo ciekawych przypuszczeń które Pani przedstawiła,tak się składa że Asią poszukujemy przodków(Tytus to dziadek mojej teściowej) pamiętam jak opowiadała o ojcu który był służacym, póżniej leśniczym u Lubomirskich w Kruszynie, ale wspominała o opowieściach ojca(miała 9 lat jak zmarł) nt. dziadka Tytusa,(choć nie wiedziała jak miał na imię)że był koniuszym(zajmował się końmi) u ks. Lubomirskiego (ale u którego i gdzie?), że był carskim oficerem, nie bardzo wiedzieliśmy jak to powiązać, ponieważ Lubomirscy kupili Kruszynę w 1862r,a ojciec jej urodzony w 1850r.Myślę że do rozwiązania tej zagadki potrzeba informacji z archiwum. Dziękuję za wskazówki. Teresa

Pani Inko właśnie dowiedziałam się od mojej cioci, że przypomniało się jej (wg jej teściowej, która była córką Michała a wnuczką Tytusa), że Tytus był koniuszym u księcia Lubomirskiego, więc trop Lubomirskich jest jak najbardziej poprawny.
Ja niestety jestem prapraprawnuczką Tytusa i niestety oprócz mnie w mojej rodzinie nawet nie wie że istniał Tytus. Dobrze że chociaż mnie odnałazła Teresa (moja ciocia) i ona ma jeszcze jakieś informacje.
Teraz pozostaje chyba zostanowić się o które dobra Lubomirkich chodzi.

Pani Joanno tak jeszcze przyszło mnie na myśl,że ten ślub mógl odbyć się w parafii do której należały dobra Lubomirskich (tam gdzie Tytus był koniuszym)-może jego żona też tam była na służbie.Na Pani miejscu sprawdziłabym to,ponieważ na odpowiedź z archiwum najprawdopodobniej będzie Pani czekać dość długo
A jeżeli był koniuszym to jest wielce prawdopodobne,
że pochodził z Kozaków-oni świetnie znali się na koniach.
Powodzenia w poszukiwaniach
Inka

Pani Inko bardzo bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi i informacje które nam Pani przekazała, bez Pani pewnie dalej nic nie udałoby się nam z Teresą dalej zrobić.
Nie wiemy tylko w jakich dobrach Tytus był koniszym, bo Lubomirscy kupili Kruszynę dopiero w 1863 roku i tutaj służył syn Tytusa Michał. Michał służył u księcia Eugeniusza który oprócz Kruszyny posiadał jeszcze Dubrowną (z tego co zobczyłam to jest to obecnie miasto na Białorusi pod samą rosyjską granicą). Na pewno w Kruszynie Lubomirscy hodowali konie i mieli wielką stajnię koni wyścigowych. Nic natomiast nie wim o Dubrownej i czy to jest właściwy trop.
Pozdrawiam Asia

Pani Joanno-najpierw radziłabym jednak sprawdzić ten ślub w Kruszynie (nie wiem jaka to parafia ale sądzę,że to Pani wie)- przejrzałabym także zgony (ew.żona Tytusa) a nawet urodzenia- może ta para miała więcej potomstwa?
Jeżeli chodzi o majątek w miejscowości Dubrowna (pomiędzy Orszą a Smoleńskiem- w czasach Tytusa to była chyba gubernia mohylewska) to tam wprawdzie była i cerkiew i kościół katolicki ufundowany przez Franciszka Ksawerego Lubomirskiego lecz ja nie szukałabym Tytusa w tym majątku (pomijając trudności i koszty w korzystaniu z zasobów na Białorusi)-jeżeli rzeczywiście pochodził z dóbr Lubomirskich to ja szukałabym jego śladów raczej w majątku Franciszka Ksawerego w miejscowości Smila nad rzeką Taśminą (obwód czerkaski)lub w okolicach.Teoretycznie jest to możliwe np sprawdzenie tzw rewizji ludności,które były przeprowadzane na tych terenach.Ponieważ to wymagałoby bardzo żmudnej pracy a pewnie i kosztów lepiej sprawdzić to co jest w zasięgu ręki.

Inka