P.Kazimierzu!
Mea culpa - zapomniałem dodać,że akta notariusza Roli-Różyckiego obejmujące Żarki i Pilicę znajdują się w Arch.Państwowym przy ul.Rejtana (w sierpniu pracownia będzie czynna).
Słówko o Suchej Rzece, bo to ciekawy wątek. To dawna nazwa okresowo zanikającego strumienia , wyparta potem przez nazwę 'Ordonka' [nie mylić ze znakomitą Hanką] Nazwa stosowna do zjawiska: źródło bijące co kilka lat. Podobne zjawisko opisał Michał Federowski - dotyczyło Zdowa.
W Zaborzu poniżej zalewu ustawiono tablicę informacyjną; wspomina się tam, że owa rzeka płynęła przez Pohulankę. Nazwa zanikła (znały ją dawne źródła [tym razem chodzi o źródła pisane a nie wypływające wody jurajskie]- mnie powiedział o tym przed laty ks.dr Stefan Mizera. Twierdził ,że na niej mogła znajdować się , bliżej rycerskiej posiadłości Choroń, kuźnica żelaza.
Warto zająć się tym zagadnieniem systemowo.
Ps
Spędziłem niedawno w Zaborzu kilka dni, w domku nad wodą, kapałem się - wraz z sympatycznymi zaskrońcami.Polecam ów fenomenalny zakątek - zanim tzw. turyści nie zaśmiecą wszystkiego doszczętnie.
Nazwisko żareckiego notariusza Jana Rola-Różyckiego jest wymienione w cytowanym przeze mnie wyżej piśmie z AP w Częstochowie i odnosi się do lat 1826-1865. Wprawdzie nie wiem, co oznacza indeks [1808] - bo na pewno nie datę jego urodzenia - ale mam nadzieję, że i to się wyjaśni.
wyparta potem przez nazwę 'Ordonka'
Na mapie "Topograficzna Karta Królestwa Polskiego" z ok. roku 1838 - patrz pierwszy post w tym wątku - około 2km w dół rzeczki licząc od Pohulanki jest naniesiony młyn o nazwie "Ordon". Może stąd ta nazwa?
W Zaborzu poniżej zalewu ustawiono tablicę informacyjną; wspomina się tam, że owa rzeka płynęła przez Pohulankę.
Czy ta tablica jeszcze istnieje?
mnie powiedział o tym przed laty ks.dr Stefan Mizera. Twierdził ,że na niej mogła znajdować się , bliżej rycerskiej posiadłości Choroń, kuźnica żelaza.
Warto zająć się tym zagadnieniem systemowo.
Niewątpliwie. I zawstydzony dodam, że w skrytości ducha liczę na Pańskie przewodnictwo
Spędziłem niedawno w Zaborzu kilka dni, w domku nad wodą, kapałem się - wraz z sympatycznymi zaskrońcami.Polecam ów fenomenalny zakątek - zanim tzw. turyści nie zaśmiecą wszystkiego doszczętnie.
1/ Okolica jest naprawdę śliczna - Hiszpanie mogliby pozazdrościć.
2/ Zupełnie Pana nie rozumiem! Przecież żyjemy w cywilizowanym kraju, pod jurysdykcją najcywilizowaniuchniejszego państwa prawa i obyczaju - że skromnie nie przemilczę najchwalebniejszej z chwalebnych spuścizny cywilizacji śródziemnomorskiej. Czyż nie?
Kazik
Kiedy żartuję - to żartuję, ale kiedy jestem poważny... to też żartuję. Poza tym bywam wściekły
Ostatnia13 lata 9 miesiąc temu edycja: Kazimierz Konopka od.
Na załączonej mapie z 1850 roku zaznaczono Pohulankę koło Zaborza
Załącznik Pohulanka.jpg nie został znaleziony
. Pustkowia Smardzów niestety nie i nie widzę go na innych starych mapach.
Ale na stronie Urzędu Gminy Poraj (dokładniej podstrona Sołectwa Masłońskie) znajduję następującą informację, z której wynika, że Smardzów nad Wartą to druga nazwa Masłońskiego, czyli terenów zamieszkiwanych przez rodzinę Masłoniów, skądinąd także moich przodków:
"W dokumentach występuje jeszcze Kuźnica Kaczobłocka, która była
własnością Bonawentury Smardzowskiego i Zuzanny Masloń z Masłońska." To
może chodziło o Kuźnicę Kaczobłocką,
którą nazywano Smardzowem od nazwiska właściciela Smardzowskiego?