Jak szaleć, to szaleć! A co??? :laugh: :woohoo:
Napisałem to, co można przeczytać wyżej:
www.genealodzy.czestochowa.pl/pl/forum/s...-przystajni-skd#5934
i wcale się z tego nie wycofuję, ale...
Ta końcówka "
-wce" jakoś mi nie leży. Bo - zwróćmy uwagę: na północy Polski przytłaczają nas nazwy miejscowości zakończone na "
-owo" i "
-ewo".
Końcówka "
-wce" bardziej mi pasuje do wschodnich rubieży Rzeczypospolitej.
Natomiast na południu, w tym na Śląsku, bardziej popularne są nazwy zakończone na: "
-ów" (Kraków), "
-yce" (Strzemieszyce) czy "
-ice" (Katowice).
A gdyby tak "końcowe" "
je" było nie dziewiątym, a dziesiątym znakiem?
Zara- zara-zara - gdzie dziewiąty znak w takim razie? A dziewiąty znak to "
c" - to samo, które do tej pory było na ósmym miejscu.
No dobra, a co teraz będzie na ósmym miejscu? Ósmego znaku nie ma, bo ósmy znak, naszemu skrybie, się nie napisał - bo znaki to tak majom, że czasem się nie_napisujom.
Ale gdyby się napisał, to z całą pewnością byłoby to "
i"!
"
-wice"?
A gdyby tak... drugi znak... to było "
m"?
Że niepodobne? W żadnym wypadku? - Hmmm... Nie takie rzeczy świat oglądał.
To miało być "
m", które w rosyjskiej kaligrafii może przypominać zdublowane "
ł". Skryba starał się jak mógł i... mu wyszło "
ł" pojedyncze. Rąbnął się w liczeniu - bywa.
A gdyby tak... piąty znak... to było "
z"?
Że wcale nie wygląda? Zgoda, ale jak wygląda "
z" według tego skryby?
Wcale nie wygląda! Bo go nie widać, bo go nie używał! Inna sprawa, że nie musiał.
A jeśli nie używał, to wprawy nie miał. Poza tym były tu jeszcze i inne dylemata:
- bo można napisać "
z" krótkie, jak w alfabecie łacińskim (takie, jakiego teraz używamy), a można napisać takie jak trójka, tylko z długim ogonem poniżej linii - jak piszą Francuzi czy teraz Rosjanie,
- a tu by trzeba jeszcze z całym szacunkiem, "po niemiecku" napisać.
I co tu zrobić? Skryba się zastanawia, ludzie stoją, patrzą i czekają, przecież nie może się zbłaźnić, czuje jak mu czoło potnieje. W końcu rzutem na taśmę wstawia jakiegoś owsika, potem kijankę, co ma "
w" udawać, potem gubi "
i" i już dobrnął do szczęśliwego końca. Uffff!
Teraz ktoś mi zada pytanie: coś ty, chopie, szaleju się najadł?
Odpowiadam: Nie, ja tylko działam w myśl jednego z przykazań
PSWK (
Powszechnej Sztuki Wciskania Kitu), które mówi:
Nieważne, jaka ideologia. Ważne, żeby była
A ideologia ta (wyżej wymieniona) prowadzi nas do wcale zgrabnej nazwy miejscowości:
Smarzowice
Sprawdźmy:
W słowniku etymologicznym nazw miejscowości śląskich:
Die schlesischen Ortsnamen, ihre Entstehung und Bedeutung - Ein Bild aus der Vorzeit von Heinrich Adamy - Zweite vermehrte und verbesserte Auflage - Breslau 1888
dostępnym w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej:
91.220.103.13/dlibra/docmetadata?id=9787...dex&dirids=41&lp=152
na stronie 53, w części poświęconej nazwom pochodzącym od grzybka
smardz (smarz), znajdujemy na piątej pozycji:
Smarzowitz
Kreis: Pless
Alter, Slavischer Name: Smarzowice
Pasuje? Jak
piii-piii do nachtopa*.
Dalej:
W skorowidzu miejscowości:
Alphabetisch-statistisch- topographische Uebersicht der Dörfer, Flecken, Städte und andern Orte der Königl. Preuss. Provinz Schlesien : nebst beigefügter Nachweisung von der Eintheilung des Landes nach den Bezirken der drei königlichen Regierungen, den darin enthaltenen Fürstenthümern und Kreisen, mit Angabe des Flächeninhaltes, der mittlern Erhebung über die Meeresfläche, der Bewohner, Gebäude, des Viehstandes usw. - 2. verm. u. verb. Aufl. - Breslau 1845
dostępnym w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej:
www.sbc.org.pl/dlibra/docmetadata?id=808
na str. 641/642, znajdujemy (obrazek zmontowany):
A co na to Wikipedia? (po zgłoszeniu się strony należy wybrać: Zobacz też: Smardzowice – dzielnica Lędzin)
pl.wikipedia.org/wiki/Smardzowice_(L%C4%99dziny)
]
A gdzie to jest? Niedaleko od Tychów:
maps.google.pl/maps?saddr=Nieznana+droga...sz=14&via=1&t=m&z=14
Falista, niebieska linia prowadzi do Smardzowic z parkingu przy częstochowskim Pałacu Ślubów (skąd znamy to miejsce?) - 85km i niespełna półtorej godziny jazdy.
Niektórzy, jeszcze wątpiący, zakrzykną: ale przecie w tym rękopisie tak_ni_ma.
Odpowiem: mylicie się, tam tak jest!
Ale uzasadniał nie będę, by się nie narazić na zarzuty, że kopię zakopanego
W końcu - nikogo nie chcę przekonać.
Moja propozycja miejscowości to:
Smardzowice koło Lędzin / Tychów.
Czy ktoś ma inną?
Z radosnymi pomachiwajkami
Kazimierz
*
szl.wikipedia.org/wiki/Nachtop
P.S. Pisząc ten tekst miałem przed oczami scenę pisania listu z fredrowskiej "Zemsty"