Prośba o tłumaczenie z języka rosyjskiego

Więcej
8 lata 2 miesiąc temu #23662 przez Zbigniew Małolepszy
Replied by Zbigniew Małolepszy on topic Prośba o tłumaczenie z języka rosyjskiego
Dziękuję bardzo, Ciekawe co ich zawiodło aż do Władykałkazu i z powrotem bo widać że wrócił z rodzicami. Chyba to nie zeslanie bo to nie te rejony i może trochę za wcześnie .Giel jest OK Binek to najpewniej Bieniek.
The following user(s) said Thank You: Elżbieta Kowalska

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
8 lata 2 miesiąc temu #23681 przez Elżbieta Kowalska
Replied by Elżbieta Kowalska on topic Prośba o tłumaczenie z języka rosyjskiego
..to prawda, intrygujące. Ciekawe, czy rodzeństwo też tam urodzone? Kiedy był ich ślub? Jan urodził sie mniej więcej w 1850 roku, to okres panowania Mikołaja I i burzliwe losy Imperium i Europy. Równocześnie budowa "mostu" kaukaskiego. Może praca? Ucieczka raczej nie, bo przecież wrócili. Ostro skręciła historia Pana rodziny...
The following user(s) said Thank You: Zbigniew Małolepszy

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
8 lata 2 miesiąc temu #23685 przez Zbigniew Małolepszy
Replied by Zbigniew Małolepszy on topic Prośba o tłumaczenie z języka rosyjskiego
Tu za mąż wychodzi chyba siostra urodzonego w Rosji Jana Wacha. Z tego co rozumiem z bukw to urodziła się już w Suliszowicach. Ale może w są tam jeszcze jakieś informacje.

nr 7/1881 familysearch.org/ark:/61903/3:1:33SQ-GTR...3D2115410&cc=2115410
The following user(s) said Thank You: Elżbieta Kowalska

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
8 lata 2 miesiąc temu #23687 przez Elżbieta Kowalska
Replied by Elżbieta Kowalska on topic Prośba o tłumaczenie z języka rosyjskiego
Nr 7. Suliszowice. Działo się we wsi Przybynów, dnia 2/14.02.1881 r., o godzinie 1:00 po południu. Oświadczamy, że w obecności świadków Józefa Nowaka, lat 50 Józefa Nowaka, lat 40 rolników zamieszkałych we wsi Suliszowice, zawarto dzisiaj ślub kościelny między Jakubem Sochą, kawalerem, lat 30, urodzonym we wsi Czatachowa, Parafii Żarki, synem Wojciecha sochy i żony jego Anny urodzonej Klamek(?), rolników z Czatachowy, zamieszkałego w tejże wsi przy rodzicach zamieszkałym we wsi Suliszowice u rodziców
i Marianną Wach, panną, lat pełnych 16, urodzoną w Suliszowicach, córką Wincentego Wacha, leśnika kaziennych* lasów i żony jego Marcjanny urodzonej Masłoń, zamieszkałych w Suliszowicach, przebywającej w tejże wsi przy rodzicach. Ślub poprzedziły trzy zapowiedzi przedślubne w żareckim i przybynowskim parafialnych kościołach, w dniach 18/30, 25.01/6 i 1/13.02. tegoż roku. Pozwolenie na zwarcie związku małżeńskiego obecnych osobiście rodziców panny młodej otrzymano ustnie. Nowożeńcy oświadczyli, że nie zawierali umowy przedślubnej. Akt ten po przeczytaniu tylko my podpisaliśmy, dlatego że osoby obecnie przy akcie są niepiśmienne.

*) kazienny, kazionny - rusycyzm oznacza dobra skarbowe, można spotkać jeszcze w literaturze.

Panie Zbigniewie - zbieram metryki, w których występuje leśnik lub podobnej profesji osoby. Tu, trafiła mi się nie lada gratka. Za pozwoleniem (albo i nie) rekwiruję do kolekcji. Dziękuję! :)
The following user(s) said Thank You: Zbigniew Małolepszy

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
8 lata 2 miesiąc temu - 8 lata 2 miesiąc temu #23691 przez Zbigniew Małolepszy
Replied by Zbigniew Małolepszy on topic Prośba o tłumaczenie z języka rosyjskiego
Dziękuję za tłumaczenie. Tu jest akt zgonu Wincentego, też do kolekcji :-) 89/1882 familysearch.org/ark:/61903/3:1:33SQ-GTR...3D2115410&cc=2115410

Ten leśnik o tyle ciekawy, że tak daleko podróżował aż pod Kaukaz. Może tam Wincenty kształcił się na leśnika? ;-)
Ostatnia8 lata 2 miesiąc temu edycja: Zbigniew Małolepszy od.
The following user(s) said Thank You: Elżbieta Kowalska

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Więcej
8 lata 2 miesiąc temu #23692 przez Elżbieta Kowalska
Replied by Elżbieta Kowalska on topic Prośba o tłumaczenie z języka rosyjskiego
Nr 89. Suliszowice. Działo się we wsi Przybynów, dnia 13/25.04.1882 r., o godzinie 9:00 rano. Stawili się Józef Nowak, lat 50 i Jan Otolski, lat 52, rolnicy z Suliszowic i oświadczyli, że trzy dni temu o godzinie 12:00 w południe, umarł w Suliszowicach, Wincenty Wach, lat 62 , strzelec kaziennych lasów, urodzony w Biskupicach, zamieszkały w Suliszowicach, syn zmarłych Antoniego i Brygidy urodzonej Kuros. Zostawił po sobie owdowiałą żonę Marcjannę urodzoną Masłoń Po naocznym przekonaniu się o zgonie Wincentego Wacha, akt ten obecnym przeczytany, przez nas tylko podpisany został, świadkowie niepiśmienni.

Dziękuję! Nie mam pomysłu na ten Kaukaz. Pojęcie "leśnik", w owych czasach, jest bardzo szerokie. Od leśniczego, jakichś dóbr, poprzez strzelca, borowego, gajowego i strażnika. Zakładając, że uczył się zawodu, czyli był ambitny, to dlaczego nie nauczył dzieci pisać? A już na pewno syna (synów). Córki miały gorzej :( Te dwa akty, to schyłek jego życia. Zajmuje w społeczności wyższe miejsce, bo kim by nie był jako "leśnik", to funkcja była prestiżowa. Ciekawe, w jakim okresie życia pojawi się ta profesja?
The following user(s) said Thank You: Zbigniew Małolepszy

Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.

Czas generowania strony: 0,000 s.
Zasilane przez Forum Kunena

Logowanie