Karol Gałuszka, zdaje się, był ostatnim młynarzem na Burkaciu. Zmarł w 1811 roku mając około 45 lat. Zostawił wspomnianego 14-letniego Jakuba i dwuletnią Joannę (pięcioro innych zmarło w dzieciństwie). Zapewne zostawił im jakieś fundusze, bo Joanna, wychodząc za mąż w wieku 16 lat, umiała się podpisać, co w owych czasach było dość niezwykłe (zresztą, gdy się urodziła, ksiądz zaznaczył, że była "szlachetnie urodzona", ale to szlachectwo było raczej mocno naciągane). Nie znam losów Jakuba, a Joanna zmarła, mając 25 lat. Na szczęście dla mnie zdążyła pozostawić potomstwo, bo to moja prapraprababka...
Notabene z Karolem Gałuszką mam kłopot, bo nie udało mi się znaleźć jego ślubu z Marianną Sikorską, ani zidentyfikować jej metryki chrztu, ani nie znalazłem pewnego aktu urodzenia samego Karola, choć jest właściwie pewne, że był synem bardzo bogatego młynarza z Burkacia, Jacka Gałuszki. W indeksie chrztów z Koziegłów wspomniany jest chrzest Karola Gałuszki, syna Jacka, ale dotyczy to roku 1783, a dzieci Karolowi Gałuszce, mężowi Marianny, zaczynają się rodzić w 1793 roku, co biologicznie jest mocno podejrzane. Nawet nie wiadomo, jak nazywała się matka Karola, bo Jacek Gałuszka miał dwie żony: najpierw Ewę, a potem Joannę, a hipotetyczne urodziny Karola (około 1766) wypadają między jedną z nich a drugą.
Przy okazji: Jacek Gałuszka miał być pochowany w krypcie w kościele w Koziegłówkach. Czy ktoś może wie, co się stało z kryptami w starym kościele, gdy w Koziegłówkach budowano nowy kościół?
Brak Ksiąg z Koziegłów jeszcze nie raz da się nam we znaki. Nie mogę zbyt wiele napisać na temat samych młynarzy, gdyż dopiero co zaczynam badać ów wątek za sprawą moich Przodków. Zawsze wiedziałem, że młynarz to dawniej "nie byle kto", ale dopiero gdy zapoznałem się trochę z Rodzinami z Koziegłówek, Koziegłów i Siewierza uświadomiłem sobie, że to swego rodzaju elita. Dzieci młynarzy jeśli nie osiadły na młynie bardzo często zdobywały wykształcenie pozwalające na zdobycie zajęcia i pozycji. Jak widać np po moich Hachulskich, potrafili pisać oraz grać na organach. Ja także mam pytanie. Czy ktoś ma informacje z jakich źródeł jeszcze można korzystać badając tereny dawnego Księstwa Siewierskiego? Jeśli nie ma ksiąg z Koziegłów , może istnieją jakieś księgi cechów, lub urbarze? a może księgi miejskie?
Damian
Witoldzie - przed wielu laty i ja trafiłem takim tropem do przysiółka o wdzięcznej nazwie Miłość. Tyle, że wówczas szukałem tych młynów, które powstały na dawnych stawach kuźniczych, (inspirowany podpowiedziami ks. Mizery).
Gdybym miał szukać ślubu Karola z Marianną zwróciłbym uwagę na parafię Żarki, bo pamiętam z dawnych poszukiwań, że nazwisko Sikorski tam występowało, zatem koligacje z pannami Sikorskimi występowały.
Równocześnie z Karolem w aktach parafii Koziegłówczanej wymieniany jest jako młynarz z Burkacia, również jego brat Wojciech, który zmarł w 1827 roku.
Ich siostra Magdalena w 1768 poślubiła młynarza z młyna Oczko - Jana Kucza.
Joanna Gałuszka jest również moją prapraprababcią.
Pozdrawiam
Ania
Ostatnia10 lata 3 miesiąc temu edycja: Anna Kamińska od. Powód: literówka
I jeszcze pytanko do Pana Witolda. Skąd wiadomo, że Ewa Gałuszkowa nie żyła już w 1766 roku? Według moich badań żyła i 3 maja tegoż roku urodziła Jackowi córkę Zofię. Czy mógłby Pan zdradzić więcej szczegółów dotyczących drugiego ślubu Jacka? Nie znalazłam informacji o drugiej żonie Jacka, za to znalazłam akt zgonu Ewy w 1772 roku. I teraz w świetle tego, co Pan napisał zastanawiam się, czy nie popełniłam gdzieś błędu. Może były dwie Ewy Gałuszki?
Pozdrawiam
Ania
The following user(s) said Thank You: Witold Mizerski