Tomku musisz przyjąć, że w wielu przypadkach wiek podany w aktach jest przekłamany (np. Rodziców, lub Małżonków przy ślubach, często także przy zgonach). Tylko akt urodzenia daje pewność że dana osoba urodziła się w danym roku. Dlatego jeśli np. przy zgonie masz podane że zmarły w chwili śmierci miał np. 60 lat to oblicz sobie na tej podstawie rok jego urodzenia ale nie przyjmuj go za pewnik. Szukaj wtedy kilka lat wstecz i kilka do przodu (słyszałem o znacznie większych różnicach.). Co do wieku rodziców miałem osobę która przy trójce swoich dzieci urodzonych na przestrzeni kilku lat cały czas miała 30tkę
Hmm... muszę przyznać, że ta adnotacja troszke pokrzyżowała mi szyki. Mianowicie moja Marianna urodziła się w 1893 i to sie zgadza. Wg informacji, których udzieliła mi jej córka, rodzicami Marianny byli Piotr Grochowina i Józefa z Grabińskich, i to również się zgadza... ale moja praprababcia wyszła za Józefa Walo nie Józefa Waś i tu właśnie pojawia się problem. Nie wiem co o tym myśleć....
Często zdarza się, że nazwiska są "przekręcone". Przyznaję, można to nazwisko odczytać Józef Wasio tj.Waś lub faktycznie
Józef Walo.
W języku rosyjskim nie występuje literka "l" tylko "ł" która jest zmiękczona przez "i" lub miękki znak i wtedy otrzymujemy literkę "l".
Pozostaje odszukać akt ślubu aby upewnić się na 100%.
Przepraszam za zamieszanie, ale tutaj można odczytać to nazwisko różnie.
Pozdrawiam Teresa
Ostatnia11 lata 3 miesiąc temu edycja: Teresa Łukasik od.
Rzeczywiście może tam być również "Walio".
osoby które wpisywały akta w księgi różnie pisały różne litery.
Dla mnie największą ciekawostką jest literka "d" gdzie po rosyjsku powinno się ją pisać "g" A często pisze się ją w formie zbliżonej do naszego "d". Obie formy często występują jednocześnie nawet w tym akcie.
Pozdrawiam
J.Ż.