Nr 118. Jasionna
Działo się w Imielnie dnia 28.07./9.08.1890 r., o godzinie 10:00 po południu .
Stawił się osobiście Franc Cichoń , lat 29, chłop ze wsi Jasionna, w obecności świadków Jana Kowalczyka, lat 40 i Wincentego Fatygi, lat 35, obu chłopów ze si Jasionna o okazał nam dziecię płci żeńskiej urodzone we wsi Jasionna, wczoraj, o godzinie 6:00 po południu , z jego żony Marianny urodzonej Biuszkiewicz(?), lat 19. Dziecięciu temu na chrzcie świętym odprawionym w dniu dzisiejszym nadano imię Marianna, a rodzicami chrzestnymi byli Jan Kowalczyk i Zofia Kowalczyk z Bugaja. Akt ten oświadczającemu i świadkom niepiśmiennym przeczytany przez nas tylko podpisany został.
..i mamy tak:
Nr 74. Stawy. Działo się w Imielnie, dnia 27.06./9.07.1894 r. o godzinie 9:00 rano. Stawili się Antoni Staroń , lat 40 i Wawrzyniec Litkowski (?), lat 50, chłopi ze Stawów i oświadczyli, że w dnia 24.06./5.07. tegoż roku, o godzinie 4:00 po południu, w Stawach umarł Stanisław Blicharski lat 3 i 3 miesiące, zamieszkały przy rodzicach w Stawach i tamże urodzony, syn Walentego Blicharskiego i żony jego Marianny urodzonej Trawa. Po naocznym przekonaniu się o zgonie Stanisława Blicharskiego, akt ten obecnym niepiśmiennym przeczytany i podpisany tylko przez nas został.
57.Stawy
Działo się w Imielnie 04/16.04.1893r. o godz.10 rano.
Stawili się Antoni Marzec l.38, i Franciszek Krzeziński? l.40, rolnicy ze Stawów i oświadczyli że wczoraj o godz.8 rano zmarł Wojciech Blicharski 12 dni mający, zamieszkały przy rodzicach w Stawach i tam urodzony. Syn Walentego Blicharskiego i jego żony Marianny Trawa. Po naocznym przekonaniu się o śmierci Wojciecha Blicharskiego, akt ten przybyłym niepiśmiennym przeczytano, przez nas tylko podpisany.
65.Jasionna
Działo się we wsi Imielno 10.05.1873r. o godz.10 rano.
Stawili się Błażej Cichoń l.38, i Józef Madej l.40, rolników zamieszkałych we wsi Lścin, i oświadczyli że ósmego dnia bieżącego miesiąca o godz.10 rano zmarł Wojciech Blicharski, 1 rok mający, zamieszkały przy rodzicach w Jasionnej i tam urodzony, syn Pawła Blicharskiego i żony jego Joanny Dubała. Po naocznym przekonaniu się o śmierci Wojciecha Blicharskiego, akt ten oświadczającym niepiśmiennym przeczytano, przez nas tylko podpisany.