To chyba idealna pora na kolejny odcinek. Podstawą do rozszyfrowania gąszczu przezwisk z dawnych czasów może być przyjrzenie się, jakim parom małżeńskim - w danym miejscu i czasie - rodziły się dzieci.
Arkusz kalkulacyjny (stosowałem Microsoft Excel) daje możliwość dowolnego ustawiania zindeksowanych plików. Można więc wpisy (w naszym przypadku: chrzty i śluby) ustawić według nazwisk ojców czy mężów, według imion mężczyzn czy kobiet, wreszcie według miejscowości i lat. Jeśli się to wykona odpowiednio, to obok siebie znajdą się: metryka ślubu, a pod nią metryki chrztów dzieci danej pary małżeńskiej. Jeśli ślub zawarto w innej parafii, albo ślub nastąpił przed 1684 rokiem (kiedy w Koziegłówkach metryki ślubów zaczęto sporządzać), obok siebie zgrupują się dzieci określonej pary małżeńskiej, pod nią dzieci następnej pary, następnej i tak dalej. Analizując takie ustawienia, zaczynamy dostrzegać zbieżności, które naprowadzają nas na tropy, pozwalające dostrzec możliwe zmiany przezwisk/nazwisk, przeprowadzki ze wsi do wsi, prawdopodobne przekręcenia imion rodziców (o tym będzie osobno) czy - wcale nie tak rzadkie - przejmowanie przez mężczyzn nazwisk żon. Na tym etapie trzeba dużo kombinowania, zastanawiania się, oceniania prawdopodobieństwa różnych wariantów, ręcznego korygowania ustawienia, aż nabierze ono logiki.
Tę metodę zastosowałem do wpisów z Koziegłówek. W okresie 1684-1737 (z przerwą 1730-1736) zapisano 643 śluby. Do 415 spośród tych par (tzn. do 65%) udało mi się z dużą dozą pewności przyporządkować dzieci, w łącznej liczbie 1543. Czy 415 par z dziećmi na 643 pary zaślubione to dużo czy mało? Zastanówmy się. Wśród tych 643 par 22 to pary, gdzie oboje państwo młodzi nie pochodzili z miejscowej parafii - z jakiegoś powodu wzięli w niej ślub, ale nie ma podstaw przypuszczać, że w niej zamieszkali. Zostaje 621 par. Z nich 132 to pary, w których jedno z nowożeńców jest miejscowe, a drugie z innej parafii. Zgadujemy, że około połowa tych par (66) osiadła w parafii Koziegłówki, a połowa poza nią. W parafii „powinno” zostać 557 par. Część par zawsze z natury rzeczy jest bezpłodna. Biologia. Mówi się, że gdy pobierają się ludzie stosunkowo młodzi (np. 25-letni), takich par, które mimo wszystko nie doczekają się potomstwa jest około 10%. Czyli 56 par - zatem dzieci powinno mieć w parafii 501 par (spośród 643). Ale to nie wszystko. Powinniśmy pominąć jeszcze 7 par z ostatniego, 1737 roku, gdyż ich dzieci spodziewamy się później, poza analizowanym okresem. Zatem mamy się prawo spodziewać około 494 par z dziećmi, a znaleźliśmy 415. Skuteczność 84%. Uważam, że to dużo - daje to szansę na rekonstruowanie naszych przodków z całkiem sporą skutecznością, przynajmniej po roku 1684, gdy metryki ślubów są dostępne. Czemu 84%, a nie 100%? Czemu prawie 80 par „powinno” mieć dzieci w parafii, a tych dzieci nie widać w metrykach? Myślę, że z paru powodów. Po pierwsze, jakaś grupa miejscowych par mogła wkrótce po ślubie opuścić parafię. Po drugie, bliżej nieznana liczba par to mogli być podstarzali wdowcy i wdowy, którzy na doczekanie się dzieci nie mieli już szans. Dalej, część mogła mieć jakieś dziecko, ale zapisane z takim błędem, albo z taką zmianą nazwiska czy przezwiska, którego nie da się rozpoznać. Jeszcze kilka par to pewnie ci, których metryki zostały zamazane albo są niepełne. No i powód ostatni: zapewne niektóre możliwości przeoczyłem. Może komuś udałoby się powiązać więcej par małżeńskich z dziećmi. Przygotuję odpowiedni plik, każdy będzie mógł spróbować.
Teraz podsumujmy: na przełomie XVII i XVIII wieku daje się na terenie parafii zidentyfikować potomstwo około 65% par, które zawarły w tej parafii ślub. A spodziewać się można, że na terenie parafii mogło mieć dzieci około 75-80% par, co oznacza skuteczność na poziomie około 85%.
Dodam jeszcze, że powyższe wyliczenia dość podobnie działają też „w drugą stronę”. Do około 65% dzieci da się obecnie przypisać do par, które niewątpliwie zawarły małżeństwo w parafii. Doliczając około 5% dzieci nieślubnych (gdy tylko matkę znamy), 2% dzieci „chwilowych imigrantów” (rodziców niezwiązanych trwale z parafią, np. pielgrzymów) i - zakładamy - 12% dzieci, których jedno z rodziców pochodziło z parafii Koziegłówki, ale ślub zawarli w innej parafii - mamy też około 85% „objaśnialności”. Niestety, nie udało mi się osiągnąć 100%.